Rzadko
sięgam po książki oparte są na prawdziwych historiach. Nie obawiam się ich
momentami przytłaczającej emocjonalności – to lubię:) Boję się jednak, że autor
tak bardzo zatraci się w swojej opowieści, że dla mnie, jako czytelnika nie
będzie już tam miejsca… Całe szczęście, Georgii Durante udało się uniknąć
stworzenia tak hermetycznej rzeczywistości.
Opowieść autorki ma charakter
wspomnieniowy, nie brakuje jej jednak emocji. Poznajemy Gerogię jeszcze jako
małą dziewczynkę wychowującą się w Rochester, w tak zwanej „Małej Italii”. Dość
szybko, dzięki swemu uporowi i determinacji zaczyna ona odnosić sukcesy w
świecie modelingu. Prywatnie jednak trafia w coraz to nowe tarapaty. Małżeństwo ze starszym mężczyzną, członkiem
mafii odbiło się na całym jej życiu. Maltretowana i zastraszana Georgia przez
wiele lat nie potrafiła przeciwstawić się brutalowi, który sprawiał momentami
wrażenie chorego psychicznie człowieka. Georgia w ogóle miała jakieś dziwne
„szczęście” do mężczyzn, którzy chcieli ją wykorzystać i podporządkować sobie.
Ilość nieszczęść i trudów życia, z którymi musiała się zmierzyć naprawdę
zadziwia. Aż momentami trudno uwierzyć, że to wszystko prawda, a nie fikcja
literacka…
Książkę czyta się bardzo dobrze,
akcja co chwilę przyspiesza. Są jednak takie momenty, które ją znacznie
spowalniają i sprawiają, że chciałoby się ominąć te kilka nudniejszych linijek.
Tak dzieje się najczęściej w przypadkach, gdy Georgia wspomina różnych członków
mafii, wymienia setki nazwisk, które strasznie mi się myliły.
Jestem naprawdę pod wrażeniem tego,
jak silną i pełną determinacji kobietą jest Georgia Durante. Po mimo tak wielu
ciężkich przeżyć zachowała w sobie radość życia, nie załamała się i potrafiła
walczyć o siebie. Dziś, choć jest spełnioną kobietą, nie jest jednak wolna od
trosk codzienności. Los obdarza ją promyczkami radości, które dają nadzieję,
potrafi też jednak rzucać prawdziwe kłody pod nogi. Ale to, jak sama pisze, już
zupełnie inna historia…;)
Książka jest wydana naprawdę
przepięknie, przyciąga wzrok klimatyczną okładką. Uzupełniona jest także o
autentyczne zdjęcia, które pomagają lepiej urzeczywistnić bohaterów.
·
TYTUŁ ORYGINALNY : The
Company She Keeps
·
WYDAWNICTWO : Znak, Litera Nova
·
ROK WYDANIA : 2014
·
LICZBA STRON : 589
· KOMU
POLECAM : Wszystkim tym, którzy lubią książki oparte na faktach, historie pełne
emocji. Spodoba się również miłośnikom książek sensacyjnych, a nawet thrillerów
psychologicznych.
Za
możliwość poznania tej niesamowitej historii dziękuję wydawnictwu Znak.
Książkę
dodaję do wyzwania OKŁADKOWE LOVE. :)
Kasia J.
Przyznam, że nie słyszałam o tej książce. Muszę zerknąć w czeluście internetu przybliżyć sobie nazwisko głównej bohaterki :) Okładka faktycznie ładna, tajemnicza;)
OdpowiedzUsuńTak, ta okładka ma coś w sobie:) A Georgia Durante, to naprawdę ciekawa osoba, warto przeczytać tę książkę:)
UsuńNie lubię książek na faktach i rzadko po nie sięgam. Tej raczej nie przeczytam .
OdpowiedzUsuńSzkoda, choć ja też nieczęsto sięgam po tego typu książki.
UsuńNie mam zbyt wielkiego doświadczenia w książkach opartych na faktach ale może kiedyś przeczytam :D
OdpowiedzUsuńPolecam ci serdecznie tę książkę:)
UsuńLubię historie oparte na faktach, bo są takie życiowe i przejmujące, czasami przerażające. W każdym razie chętnie zapoznam się z powyższą pozycją, go jej tematyka szalenie mnie zaintrygowała.
OdpowiedzUsuńW takim razie jestem pewna, że książka przypadnie ci do gustu:)
UsuńFabuła mnie nie przekonuje... nic ciekawego w niej nie znalazłam dla siebie, więc sobie daruję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com/
Rozumiem, może następnym razem cię czymś zainteresuję:)
UsuńBardzo ładne okładka :) Może sięgnę po tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie:)
UsuńKsiążki oparte na prawdziwych wydarzeniach są najbardziej cenne poprzez swoją wiarygodność. Chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą i gorąco polecam ci tę historię:) Czuję, że ci się spodoba:)
UsuńJakoś do mnie nie przemawia, chociaż okładka by mnie zainteresowała. Nie przepadam za historiami opartymi na faktach, wolę totalną fikcję, ale robię wyjątki. Myślisz, że tym razem warto zrobić taki wyjątek?
OdpowiedzUsuńJeśli masz czas(bo książka ma prawie 600 stron) to myślę, że warto poznać tę historię:)
UsuńBardzo mi się podoba i okładka i Twoje zdanie na temat tej książki :)
OdpowiedzUsuńWięc mam nadzieję, że skusisz się na tę książkę:)
Usuńlubię od czasu do czasu przeczytać taką historię, ostatnio była to "niewolnica pornobiznesu".
OdpowiedzUsuńokładka przyciąga wzrok:)
Oj, tak:) wnętrze też jest godne polecenia:)
Usuń