Uwielbiam
literaturę polską za jej niezmierzoną różnorodność, za to, że znajdzie się tam
miejsce dla nieco baśniowych powieści Katarzyny Michalak i takich opowiadań,
jakie zawiera książka W niewoli seksu.
To literatura pochodząca jakby z dwóch różnych biegunów i wydawać by się mogło,
że jeśli zachwycam się jedną z nich, to drugą powinnam skreślić już na starcie…
Całe szczęście jestem otwarta na różne doznania literackie i dzięki temu miałam
szansę zanurzyć się w świecie stworzonym przez K. S. Rutkowskiego:).
Książka zawiera 12 opowiadań
utrzymanych w dość naturalistycznej konwencji. W nieco drastyczny i brutalny
sposób obnażają one męską wizję świata, ich spojrzenie na kobiety i podejście
do seksu. Akt ten rzadko kiedy łączy się dla nich z miłością, a swoich wyborów
często dokonują pod wpływem erotycznych fascynacji, a nie rozsądku. To, według
mnie okropnie pesymistyczna wizja mężczyzny owładniętego potrzebami
seksualnymi, które wyłączają mu rozum. Trudno z nią jednak polemizować, no bo w
końcu pisze to przedstawiciel męskiej nacji;) Kobieta u Rutkowskiego także nie
jest niewinnym dziewczęciem. Często to bezwzględna i okrutna nimfomanka…
Opowiadania Rutkowskiego poruszają,
nie da się ich zignorować. W dosadny sposób pokazują rzeczywistość, o której
zazwyczaj nie chcemy myśleć. Autor ma
niewątpliwie duże zdolności językowe i stylistyczne, i jedyne co mi przeszkadza
to spora ilość wulgaryzmów. Ja wiem, że one są często uzasadnione, że
podkreślają autentyczność, jednak ja ich po prostu w nadmiarze nie lubię w
literaturze, i już;). Niemniej jednak
uważam ten zbiór opowiadań za kawałek całkiem dobrej literatury. :)
·
WYDAWNICTWO
: Novae Res
·
ROK
WYDANIA : 2014
·
LICZBA
STRON : 133
· KOMU
POLECAM : To literatura zdecydowanie dla starszego czytelnika, który będzie w
stanie docenić jej wartość. Opowiadania Rutkowskiego nie należą do lekkich i
przyjemnych czytadeł, dlatego polecam je tym, którzy są gotowi zmierzyć się z
trudnymi tematami i brutalną rzeczywistością.
Za możliwość
zapoznania się z książką dziękuję autorowi :).
Kasia J.
Widzę, że już jesteś po lekturze i tak jak przeczuwałam, spodobało Ci się ;) Teraz pora na kolejne książki autora.
OdpowiedzUsuńTaki mam plan:)
UsuńJestem coraz bardziej ciekawa tej książki! Co do wulgaryzmów, to nigdy z jakiegoś powodu mi nie przeszkadzały. Uważam wręcz, że niekiedy są potrzebne, bo nic tak dobrze nie obrazuje emocji jak dobra "ku**a" ;)
OdpowiedzUsuńJa też zdaję sobie sprawę i czasami bez wulgaryzmów się po prostu nie da;) ale i tak ich nie lubię, ani w życiu, ani w literaturze;)
UsuńNiedługo również zabieram się za czytanie tej książki. Liczę na dobrą literaturę i mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńJa również mam nadzieję, że się nie zawiedziesz, a wręcz ci się spodoba:) to trudna lektura, ale warta uwagi:)
UsuńSłyszałam o tej książce i to raczej dobre opinie. Jednak mnie do niej nie ciągnie niestety :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Wiem, że to nie twoje klimaty:)
UsuńNaszą literaturę lubię dokładnie za to samo. Choć podejrzewam, że w innych także panuje różnorodność. ;)
OdpowiedzUsuńPewnie tak, ale jak to zwykle bywa "bliska ciału koszula" :))
UsuńO tak, za to właśnie kochamy książki! Choć ja prywatnie do książek Michalak jakoś podchodzę z dystansem. A co do tych opowiadań... wizja, którą przedstawiłaś trochę mnie przeraża. Chyba jednak zostanę przy romantycznym podejściu do seksu i daruję sobie wizje mężczyzn :)
OdpowiedzUsuńTa wizja faktycznie może nieco przerazić;) ja cały czas mam nadzieję, że jednak jest trochę przerysowana i naprawdę tak to nie wygląda w rzeczywistości.
UsuńCzytałam. Ciekawe opowiadania.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mamy podobne wrażenia po tej książce:)
Usuń