Współpraca recenzencka

wtorek, 21 października 2014

POD PŁONĄCYM NIEBIEM, ELIZABETH HARAN



            Książki Elizabeth Haran są według mnie idealne na jesień. Ich niespieszny tok i gorący klimat Australii potrafią rozgrzać bardziej niż grube skarpety i tuzin herbat z cytryną;) Mimo, iż za oknem hulał mroźny wiatr, ja, dzięki Pod płonącym niebem przeniosłam się w samo serce rozgrzanej do czerwoności australijskiej pustyni. :)

            Arabella, główna bohaterka książki, to rozpieszczona panienka z dobrego domu. Przypadek sprawia, że jest zmuszona całkiem sama przetrwać na pustyni. Gdy odnajdują ją Aborygeni i odprowadzają do pobliskiego miasteczka, wcale nie jest tym zachwycona… Przyzwyczajona do luksusu i ciągłej uwagi rodziców dziewczyna z trudem odnajduje się w tej nowej rzeczywistości, gdzie sama musi o siebie zadbać i jeszcze pomóc innym. 

            Przyznam, że na początku postać Arabellli może nieco irytować. U mnie jednak zderzenie jej zachowania z realiami powodowało wybuchy śmiechu:) Nie zapomniana jest scena, w której dziewczyna niemal mdleje na widok odwracającego się do niej tyłem Aborygena;) A dlaczego? Musicie się przekonać sami;)) Podobało mi się to, że główna bohaterka jest dynamiczna, jej postać zmienia się, ewoluuje i dojrzewa w trakcie utworu. Arabella na końcu książki nie jest już tą samą dziewczyną, którą poznajemy na początku.

            Tak, jak w Szepcie wiatru, poprzedniej książce Haran urzeka mnie tutaj Australia. Tym razem mamy okazję bliżej poznać rdzennych jej mieszkańców - Aborygenów oraz docenić uroki spalonej słońcem pustyni.  Nawet nie podejrzewałam, że ten czerwony piasek może być tak kuszący;)

·         TYTUŁ ORYGINALNY : Im Tal der flammenden Sonne
·         WYDAWNICTWO : Akurat
·         ROK WYDANIA : 2014
·         LICZBA STRON : 622
·      KOMU POLECAM : Wszystkim miłośnikom powieści obyczajowych, historycznych, oraz tym, którzy tak jak ja kochają Australię:)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Buisnes & Culture oraz wydawnictwu Akurat

Książkę dodaję do wyzwania STARE, DOBRE CZASY.

Kasia J.

18 komentarzy:

  1. To raczej nie jest książka w moim stylu, ale i tak mnie zaciekawiłaś. Czasami mam ochotę na podobne historię, wiec będę miała ten tytuł na oku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieszę się, że udało mi się zainteresować cię tą książką:) jest tego warta:)

      Usuń
  2. Też czytałam "Szept wiatru" i też mnie urzekła Australia w tej powieści... ogólnie to lubię książki z akcją właśnie w Australii. "Pod płonącym niebem" ciągle czeka u mnie na półce, ale już niedługo się zabiorę za tę książkę :)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musisz jak najszybciej przeczytać "Pod płonącym niebem", jestem pewna, że ci się spodoba:) Według mnie ta książka jest nawet lepsza niż "Szept wiatru".

      Usuń
  3. Zgadzam się, autorka wspaniale ukazuje i przybliża nam Australię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała powieść. Niebawem zamieszczę jej recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też bym się chętnie przeniosła do Australii ;) Kiedyś przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przeczytasz;) to świetna książka, zobaczysz:)

      Usuń
  6. Nie miałam jeszcze okazji poznać książek tej autorki, ale te podróże do Australii dzięki ich czytaniu brzmią kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam ci książki tej autorki, czuję, że ci się spodobają:)

      Usuń
  7. O książce czytam już od jakiegoś czasu i mam na nią ogromną ochotę, mam nadzieję że niedługo wpadnie w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam taką nadzieję:) to naprawdę świetna książka:)

      Usuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)