Biorąc do ręki książkę, w której już w tytule pojawia się miłość, oczekujemy, że skrywa ona namiętną historię dwojga ludzi, którzy bez siebie nie potrafią żyć. Im więcej przeciwności losu postawi przed nimi autor, tym lepiej dla nas, czytelników. Wielkie uczucie rozgrywające się na tle ważnych wydarzeń historycznych, w klimatycznym Krakowie lat 30-tych XX wieku, zapowiadało naprawdę ciekawą lekturę...jednak rzeczywistość okazała się sporym rozczarowaniem.
Książka
Bogny Ziembickiej ma formę dwóch przeplatających się ze sobą
pamiętników. Jeden należy do 16-letniej Zuzanny, która niedawno
straciła rodziców i siostrę. Mieszka z babcią w Krakowie, skrycie
kocha starszego od siebie, żonatego mężczyznę i ma typowo
dziewczęce problemy. ;) Joachim, autor drugiego pamiętnika, jest
Niemcem i wyjeżdża do pracy w Afryce. Czarny Ląd go zachwyca, ale
odczuwa też tęsknotę za domem i nigdy niespotkaną, ale ukochaną
dziewczyną ze zdjęcia. Jak się zapewne domyślacie, wybranką jego
serca jest właśnie Zuzia. :)
Bohaterowie
wiele podróżują i razem z nimi mamy okazję zwiedzić między
innymi Włochy i Egipt. Między wojenny Kraków, który jak
oczekiwałam stanie się wizytówką tej książki, gdzieś mi się w
tym wszystkim rozmył, stracił na wyrazistości. Zdecydowanie
zabrakło mi też tutaj… miłości. Głowni bohaterowie spotykają
się dopiero w połowie książki i jakiekolwiek uczucia przejawia
jedynie Joachim. Zuzanna traktuje go jedynie jak kolegę, z wielką
rezerwą i wręcz obojętnie.
Najciekawsze
momenty w książce, to czas II wojny światowej. Jednak nawet to nie
uratowało w moich oczach tej książki. To zaledwie kilkadziesiąt
stron i wiele z tego, co mogło być rozwinięte zostało
przemilczane, w sumie to nawet nie wiem w jakim celu. Być może moje
niezrozumienie tej książki wynika z tego, że jak się okazało,
Tylko dzięki miłości, to trzecia część cyklu o Różanach.
Dowiedziałam się jednak o tym, gdy już zaczęłam czytać tę
książkę.
To
na pewno nie jest zła powieść. Brakuje jej jednak nieco uczuć,
tej pasji, która porywa ludzi, gdy w ich sercu zagości miłość.
Bohaterowie nie mają w sobie życia, są zbyt papierowi, przez co
nie wzbudzają emocji w czytelniku. I to jest główny mankament tej
książki...
MOJA OCENA:
5/10
·
WYDAWNICTWO: Otwarte
·
DATA WYDANIA: 2014
·
LICZBA STRON: 395
·
KOMU POLECAM: Wszystkim tym, którzy znają
poprzednie części serii o Różanach, być może wtedy książka ukarze niedostępne
dla mnie piękno.
Książkę dodaję do wyzwania :
KIEDYŚ PRZECZYTAM (22/30)
Kasia
J.
Szkoda, że jest taka niedopracowana. Ale nie mówię nie ;)
OdpowiedzUsuńMoże jak zaczniesz od pierwszego tomu będziesz miała inne odczucia niż ja. :)
UsuńCzytałam, początek szedł mi kiepsko, ale potem się wciągnęłam. Czwartego tomu jeszcze nie przeczytałam, ale z wielką niecierpliwością czekam na piąty, który ma być powrotem do historii głównej bohaterki z tomu pierwszego i drugiego (-: Tamten wątek bardziej przypadł mi do gustu (-:
OdpowiedzUsuńByć może i ze mną byłoby podobnie, ale narazie mam dosyć tej historii ;)
UsuńA miałam tak wielką ochotę na tę książkę. Jak na razie ją sobie odpuszczę, jest o wiele więcej lepszych powieści ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację, nie ma w niej nic, co by mnie zachwyciło.
UsuńNie lubię papierowych bohaterów, to zniechęca, może kiedy przeczytam, ale zacznę od pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńByć może to właśnie był mój błąd, że zaczęłam tak od środka, ale nie miałam tej świadomości. ;) Spróbuj, może będziesz miała inne odczucia.
UsuńMartwi mnie Twoja ocena bo dawno już kupiłam ten tytuł i myślałam że to będzie naprawdę porywająca książka. Na pewno i tak przeczytam i porównam wrażenia :)
OdpowiedzUsuńU mnie ta książka też się naczekała na półce. ;) Ciekawa jestem jakie ty będziesz miała po niej wrażenia.
UsuńOddanie emocji bohaterów jest trudnym zadaniem i widać, że autorka niestety nie poradziła sobie z tym problemem.
OdpowiedzUsuńDokładnie, wszystko wyszło przez to jakieś takie płaskie...
UsuńCzytałam 3 tomy. Z 4 już zrezygnowałam to chyba nie autorka dla mnie.
OdpowiedzUsuń