Współpraca recenzencka

niedziela, 20 września 2015

OPACTWO ŚWIĘTEGO GRZECHU, Sue Monk Kidd - przedpremierowo



Do tej pory książki Sue Monk Kidd mnie urzekały, oczarowywały i pochłaniały bez reszty. W przypadku Opactwa świętego grzechu miałam na początku nieco wątpliwości, bo ta powieść wydawała mi się całkowicie inna niż pozostałe, zaczynając od tematyki, a na czasach w których rozgrywa się akcja kończąc.  Obawiałam się, że ta książka nie skradnie mojego serca, a ja zawiodę się na jednej z moich ulubionych autorek. Czy tak się stało? Przeczytajcie ;).

Główną bohaterką książki jest Jessie – kobieta w średnim wieku, nieco znudzona życiem. Kłopoty z matką sprawiają, że musi wrócić na niewielką wyspę na której się wychowała. Ta wyprawa przywołuje demony z przeszłości, rozgrzebuje nie do końca odkrytą tajemnicę śmierci jej ojca i sprawia, że kobieta przekonuje się, co jest najważniejsze w życiu. Jej romans z zakonnikiem z miejscowego klasztoru nie jest typową historią o miłości. Jest raczej opowieścią o poszukiwaniu energii, impulsu do przeżywania mocniejszych emocji, do odnalezienia siebie. U Sue Monk Kidd nic nie jest łatwe i podane wprost, dlatego też miłość i jej wszystkie odcienie są raczej plątaniną różnych skomplikowanych emocji, niż słodkim zapomnieniem. 

Muszę szczerze przyznać, że nie polubiłam główniej bohaterki. Nie rozumiałam jej wyborów ani jej rozterek. Być może wynika to z różnicy wieku pomiędzy mną a Jessie, a może po prostu nie nadajemy na tych samych falach ;) Jednak, jeśli chodzi o inne postacie kobiece to w tym wypadku Sue Monk Kidd mnie nie zawiodła. Nieco oderwana od rzeczywistości matka Jessie, jej przyjaciółki - Kat i Hepzibah, to intrygujące, wielowymiarowe bohaterki, które tworzą ten charakterystyczny dla autorki klimat kobiecej społeczności. Mężczyźni, mimo, że jest ich sporo, to schodzą gdzieś na drugi plan, tworząc tło, dla nietuzinkowych kobiet.

Legenda o Senarze – świętej, która kiedyś była syreną, jest smakowitym dodatkiem, który idealnie oplata rzeczywiste wydarzenia, spaja je i tworzy pewnego rodzaju klamrę. Niesamowity klimat targanej wichurami wyspy, opowieści o syrenach, zabytkowy klasztor Benedyktynów, tajemnicza śmierć sprzed lat i miłość rodem z Ptaków ciernistych krzewów… Hmm, chyba nie muszę dodawać nic więcej. ;) Opactwo świętego grzechu, to świetna książka, w której odnajdziecie tak charakterystyczną dla Sue Monk Kidd atmosferę nieuchwytnej głębi. 

Na podstawie książki powstał film pt. Tron syreny, z Kim Basinger w roli głównej.

MOJA OCENA : 8/10

·         TYTUŁ ORYGINALNY : The Mermaid Chair
·         TŁUMACZENIE : Andrzej Szulc
·         WYDAWNICTWO : Wydawnictwo Literackie
·         LICZBA STRON : 345
·         DATA WYDANIA : 8 października 2015r.
·         KOMU POLECAM : Wszystkim wielbicielom twórczości Sue Monk Kidd, a takrze tym, którzy mają ochotę na nieco trudniejszą, zmuszającą do przemyśleń opowieść przeplataną legendą o syrenie.

Za możliwość przedpremierowego poznania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.


Recenzje książek Sue Monk Kidd w Mirabelkowej Biblioteczce:

Kasia J.

41 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój egzemplarz czeka na półce aż po niego sięgnę i po przeczytaniu Twojej świetnej recenzji coś czuję, że niedługo się na niego skuszę :) Mam nadzieję, że i mnie Sue Monk Kidd nie zawiedzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Mam nadzieję, że spodoba ci się równie mocno jak mi :)

      Usuń
  3. Czytałam tylko "Sekretne życie pszczół", ale mam ochotę również na inne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam tylko jedną książkę autorki ale na tym nie koniec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też po pierwszym spotkaniu z autorką miałam ochotę na więcej ;)

      Usuń
  5. Póki co mam w planach książkę "Sekretne życie pszczół". A potem zobaczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczęłam od "Czarnych skrzydeł" i tę darzę największym sentymentem, ale wszystkie bardzo lubię. :)

      Usuń
  6. Też jestem już po lekturze, a moja recenzja już wkrótce. Zdradzę jednak, iż miałam podobne wątpliwości, a książka zdecydowane pozytywnie mnie zaskoczyła. Sue Monk Kidd zdecydowanie tworzy niecodzienne opowieści, które wprost uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki, ale na pewno będę chciała przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zacząć od "Czarnych skrzydeł " i jak pokochasz ten klimat to już nie będziesz chciała go opuszczać :)

      Usuń
  8. Naprawdę różne opinie widzę na temat tej książki. Na razie podziękuję. Chociaż czytałam "Czarne skrzydła" i byłam zachwycona. Następnie chciałabym jednak sięgnąć po "Sekretnie życie pszczół" tej autorki.

    Pozdrawiam :) Przy gorącej herbacie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jak przeczytasz "Sekretne życie pszczół" to będziesz miała ochotę na kolejne spotkanie z tą autorką i wtedy się skusisz ;)

      Usuń
  9. Brzmi bardzo intrygująco, chociaż przyznam, że najpierw chciałabym bliżej poznać "Sekretne życie pszczół".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sekretne życie pszczół to najlepszy wybór , tak na początek znajomości z panią Kidd ;)

      Usuń
  10. Nie przekonuje mnie ta książka, coś czuję, że mnie również bohaterka niespecjalnie przypadłaby do gustu. Jednak o prozie Sue Monk Kidd słyszałam dużo dobrego i muszę się w końcu przekonać o tym na własnej skórze. Jeśli chodzi o "Sekretne życie pszczół" widziałam ekranizację, więc myślę, że zacznę od "Czarnych skrzydeł" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ja też miałam obawy przed tą książką. ;) Zacznij od Czarnych skrzydeł, a jak polubisz ten klimat to skuś się i na tę książkę :)

      Usuń
  11. A mnie coś autorka nie przekonała swoimi dwiema wcześniejszymi powieściami, wiec trzeciej już raczej nie będę czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, klimat który tworzy ta autorka nie każdemu przypada do gustu. ;)

      Usuń
  12. Teraz Kasiu to trochę się boję, że mi się nie będzie podobała. Mam ją i wkrótce sprawdzę czy moje obawy były słuszne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem jakie będziesz miała wrażenia po tej książce. Czarnych skrzydeł nie przebija, ale jest naprawdę dobra :)

      Usuń
  13. Pięknie wydane są te powieści Sue:) Romansik z zakonnikiem? Brzmi gorąco i zakazanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę mogło być więcej tego romansu ;) A to wydanie naprawdę jest śliczne :)

      Usuń
  14. Mam w planach tę powieść, zachęciłaś mnie jeszcze bardziej, aczkolwiek mam nadzieję, że lepiej zrozumiem postępowanie głównej bohaterki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będziesz już wiedziała czego się spodziewać, więc myślę że lepiej się wczujesz w tę bohaterkę :)

      Usuń
  15. Czytałam książkę i przyznam, że wielką sympatią też darzyłam przyjaciółki z wyspy.

    OdpowiedzUsuń
  16. No proszę! Nie miałam pojęcia, że ta książka jest zekranizowana! Będę musiała się przyjrzeć temu filmowi bliżej, ale po tym jak poznam powieść, co planuję oczywiście zrobić, tylko pewnie nieprędko, z uwagi na chroniczny brak czasu. :)
    Niemniej, sam klimat wyspy mnie bardzo ciekawi, zwłaszcza jeśli gdzieś tam z boku, będziemy mieć jeszcze opactwo. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Jestem bardzo ciekawa jak ci się spodoba ta książka:)
      A film ja też planuję obejrzeć :)

      Usuń
  17. Miałam okazję czytać ją dość dawno temu. Ale niestety wtedy nie zrobiła na mnie jakiegoś dużego wrażenia. Miło wspominam czas spędzony z lekturą, ale mnie nie powaliła. Te wznowienia z Literackiego są fantastyczne, więc myślę że znów się skuszę i odświeżę sobie tę książkę. Może tym razem moje wrażenia z lektury będą inne :). Wiem tyle, że na pewno jest to najsłabsza książka w dorobku Sue Monk Kidd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarne skrzydła mnie oczarowały, ta książka też jest niezła, ale masz rację, nie aż tak dobra jak pozostałe.
      Te wydania naprawdę są świetne, Wydawnictwo zrobiło dobrą robotę :))

      Usuń
  18. Bardzo profesjonalna, użyteczna recenzja. A książkę mam zamiar przeczytać w bliskiej przyszłości, bo uwielbiam twórczość Sue.

    Druga Strona Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa:)
      Jeśli uwielbiasz klimat jaki tworzy ta autorka, to jestem pewna, że książka ci się spodoba:)

      Usuń
  19. "Czarne skrzydła" bardzo mi się podobały, dlatego zainteresowałam się tym tytułem, jak tylko dowiedziałam się, że wychodzi. Nie wiem czy ta tematyka mnie przekona, ale na pewno sięgnę żeby się o tym przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz styl Kidd to jestem pewna, że i w tej książce odnajdziesz coś dla siebie. :)

      Usuń
  20. Tak książka jest taka inna, a jednocześnie taka podobna do pozstałych... Nie podoba mi się niedojrzałość bohaterki, w końcu ona ma 50 lat, a zachowuje się jakby miała 20 mniej ;)
    Jestem w połowie, może mnie zaskoczy? I gdzie ta eutanazja, hmm?

    OdpowiedzUsuń
  21. Masz rację, mnie ta bohaterka też irytowała ;)
    A tej eutanazji pewnie bym nie zauważyła, gdyby nie opis na okładce ;)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)