Sierpień zawsze zachęca mnie do
wycieczek w przeszłość. Gdy pierwszego dnia tego miesiąca, słyszę o 17 wyjące
syreny, czuję dosłownie ciarki na plecach i zawsze się zastanawiam, czy gdybym
została postawiona w takiej sytuacji, też poszłabym do powstania? Gdy sięgam po kolejną lekturę
mniej lub bardziej nawiązującą do Powstania Warszawskiego, za każdym razem
przekonuję się, że są zakamarki historii, o których nie miałam pojęcia. Cieszę
się, że chociaż od tego zrywu minęło już tyle lat, autorzy nadal chętnie
sięgają do tej tematyki, przeczesują stare archiwa, odgrzebują wspomnienia i
rozmawiają z tymi, którzy przeżyli to piekło na ziemi. Takich ludzi jest już
coraz mniej, odchodzą, ale tacy autorzy, jak Agata Puścikowska, świetnie
ocalają ich od zapomnienia.
Agata Puścikowska tematem sióstr
zakonnych w czasach wojennych zaciekawiła mnie już przy okazji swojej
poprzedniej książki. Ta najnowsza, jest jakby poszerzeniem i uszczegółowieniem
tamtej wiedzy. Zawiera historie dwudziestu kilku zgromadzeń, biorących czynny
udział w czasie Powstania.
Autorka ze wspomnień samych sióstr, zachowanych dokumentów, snuje opowieści o
walecznych zakonnicach, które swoją postawą i poświęceniem udowodniły, że nie
ugną się przed niczym. Wartości, które przybrały wraz z habitem nie zmieniły się
w czasie wojny i powstania. Mimo, że warunki tak drastycznie się pogorszyły,
one nadal stały na straży wiary, miłosierdzia i szeroko pojmowanego
człowieczeństwa.
Siostry z powstania,
to nie jest książka, którą można połknąć „na raz”. Trzeba powoli odkrywać każdą
historię, dać sobie czas na jej przeżycie. Wtedy każda z tych anonimowych bohaterek zyskuje
swój czas, swoje pięć minut zachwytu, zrozumienia i szacunku. Dzięki Agacie
Puścikowskiej żadna z nich nie zostanie zapomniana. Już na zawsze pozostaną w
pamięci czytelników – dzielne, nieugięte, pełne niespotykanej czułości i wiary.
MOJA OCENA: 7 /10
WYDAWNICTWO: Znak
DATA WYDANIA: 27 lipca 2020r.
LICZBA STRON: 512
Pozdrawiam
Kasia
Pozycja nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńO siostrach zakonnych w czasie powstania akurat nie czytałam, a to bardzo ciekawy wątek. Zapisuję sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa spostrzeżeń odnośnie tematu w tej książce. 😊
OdpowiedzUsuń