Romanse rzadko kiedy są w stanie
mnie zaskoczyć i zapaść mi w pamięć na dłużej. Muszą mieć to coś, co sprawi, że
będę odkrywać historię bohaterów z zaciekawieniem i chociaż będzie oparta na
standardowych motywach, wywoła we mnie emocje. Penny Reid się to udało i w
sumie nawet ciężko opisać, dzięki czemu uzyskała ten efekt. Może sprawiło to
sześciu przystojnych braci? Może klimat górskiego miasteczka? A może uczucia –
prawdziwe, niewymuszone i pełne małych rysek…
Jessica marzy o podróżowaniu po
świecie, odkrywaniu jego tajemnic, zwiedzaniu pięknych miejsc. Jednak musi
odłożyć w czasie realizację tych marzeń, bo po prostu musi na nie zarobić. Wraca więc do rodzinnego
miasteczka i zostaje nauczycielką matematyki i chociaż ma zamiar skupić się
głównie na tym, jej serce planuje coś innego. ;) Jessica niemal od dziecka zafascynowana
była jednym z braci Winston. Jednak teraz, po latach, okazuje się, że to Duane,
jego bliźniak wywołuje w dziewczynie szybsze bicie serca i przyciąga niczym
magnes. Czy ta dwójka ma szansę na szczęśliwe zakończenie, biorąc pod uwagę ich
trudne charaktery, odmienne plany na życie i fakt, że Jessica jest córką
szeryfa, a Duane wplątał się w kryminalną aferę?
Kochaj albo jedź,
to gorący, wakacyjny romans. Gorący, ale nie wulgarny. Ogromnie mi się
podobało, że autorka kładła nacisk raczej na stworzeniu atmosfery, próbie
uchwycenia tej energii, która wytwarza się pomiędzy bohaterami, niż na sam akt
erotyczny.
Oczywiście, że sceny seksu tu występują, ale o wiele częściej jesteśmy
świadkami gry wstępnej, niż samego spełnienia. To sprawia, że cała historia
jest o wiele subtelniejsza i ma pewnego rodzaju głębię. W tle romansu głównych
bohaterów pojawiają się też inne problemy, życiowe zakręty, wszystkie te
elementy, które komplikują akcję i dodają jej tempa.
Penny Reid mnie naprawdę
zaciekawiła. Pisze bardzo przyjemnym stylem (co oczywiście jest też po części
efektem tłumaczenia), kładzie nacisk na te elementy, które lubię w romansach,
przez co sprawia, że cała historia nie jest płytka i sztampowa. Jestem
zaintrygowana i z wielką chęcią powrócę do Green Valley i sprawdzę, co tam
słychać u braci Winston.
MOJA OCENA: 7 /10
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
DATA WYDANIA: 28 lipca 2020r.
LICZBA STRON: 512
TOM: 1
TŁUMACZENIE: Danuta Górska
TYTUŁ ORYGINALNY: Truth or Beard
\Książkę kupicie między innymi TUTAJ.
Ma dość sporą czcionkę, ale jeżeli potrzebujecie, to dostępna jest tam też wersja z dużymi literami.
Pozdrawiam
Kasia
Cieszę się, że to cos więcej, niż płytki romans. 😊
OdpowiedzUsuńJa byłam miło zaskoczona. ;)
UsuńJa po romanse sięgam sporadycznie, gdy mam ochotę przeczytać coś lżejszego. Zastanawiałam się nad tą książką, ale ostatecznie sięgnęłam po inną. Bardzo podoba mi się stylistyka okładki za to. ;)
OdpowiedzUsuńO tak, okładka jest niesamowita i bardzo oryginalna. :)
Usuń