Współpraca recenzencka

środa, 19 sierpnia 2020

KOCHAJ ALBO JEDŹ, Penny Reid



Romanse rzadko kiedy są w stanie mnie zaskoczyć i zapaść mi w pamięć na dłużej. Muszą mieć to coś, co sprawi, że będę odkrywać historię bohaterów z zaciekawieniem i chociaż będzie oparta na standardowych motywach, wywoła we mnie emocje. Penny Reid się to udało i w sumie nawet ciężko opisać, dzięki czemu uzyskała ten efekt. Może sprawiło to sześciu przystojnych braci? Może klimat górskiego miasteczka? A może uczucia – prawdziwe, niewymuszone i pełne małych rysek…

Jessica marzy o podróżowaniu po świecie, odkrywaniu jego tajemnic, zwiedzaniu pięknych miejsc. Jednak musi odłożyć w czasie realizację tych marzeń, bo po prostu musi na nie zarobić. Wraca więc do rodzinnego miasteczka i zostaje nauczycielką matematyki i chociaż ma zamiar skupić się głównie na tym, jej serce planuje coś innego. ;) Jessica niemal od dziecka zafascynowana była jednym z braci Winston. Jednak teraz, po latach, okazuje się, że to Duane, jego bliźniak wywołuje w dziewczynie szybsze bicie serca i przyciąga niczym magnes. Czy ta dwójka ma szansę na szczęśliwe zakończenie, biorąc pod uwagę ich trudne charaktery, odmienne plany na życie i fakt, że Jessica jest córką szeryfa, a Duane wplątał się w kryminalną aferę?


Kochaj albo jedź, to gorący, wakacyjny romans. Gorący, ale nie wulgarny. Ogromnie mi się podobało, że autorka kładła nacisk raczej na stworzeniu atmosfery, próbie uchwycenia tej energii, która wytwarza się pomiędzy bohaterami, niż na sam akt erotyczny. Oczywiście, że sceny seksu tu występują, ale o wiele częściej jesteśmy świadkami gry wstępnej, niż samego spełnienia. To sprawia, że cała historia jest o wiele subtelniejsza i ma pewnego rodzaju głębię. W tle romansu głównych bohaterów pojawiają się też inne problemy, życiowe zakręty, wszystkie te elementy, które komplikują akcję i dodają jej tempa. 

Penny Reid mnie naprawdę zaciekawiła. Pisze bardzo przyjemnym stylem (co oczywiście jest też po części efektem tłumaczenia), kładzie nacisk na te elementy, które lubię w romansach, przez co sprawia, że cała historia nie jest płytka i sztampowa. Jestem zaintrygowana i z wielką chęcią powrócę do Green Valley i sprawdzę, co tam słychać u braci Winston. 

MOJA OCENA: 7 /10

WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
DATA  WYDANIA: 28 lipca 2020r.
LICZBA STRON: 512
TOM: 1
TŁUMACZENIE: Danuta Górska
TYTUŁ ORYGINALNY: Truth or Beard 


\Książkę kupicie między innymi TUTAJ
Ma dość sporą czcionkę, ale jeżeli potrzebujecie, to dostępna jest tam też wersja z dużymi literami.


Pozdrawiam
Kasia

4 komentarze:

  1. Cieszę się, że to cos więcej, niż płytki romans. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja po romanse sięgam sporadycznie, gdy mam ochotę przeczytać coś lżejszego. Zastanawiałam się nad tą książką, ale ostatecznie sięgnęłam po inną. Bardzo podoba mi się stylistyka okładki za to. ;)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)