Średniowieczna
Polska nigdy nie wydawała mi się jakoś szczególnie ciekawa i inspirująca.
Kojarzyła mi się z nudnymi lekcjami historii, wkuwaniem dat, miejsc bitew i
imion władców. Oczywiście wiedziałam kim był Władysław Łokietek, czy Kazimierz
Wielki, ale Jadwiga Kaliska? Kto to w ogóle jest?
Kamil
Janicki dokonał czegoś niewiarygodnego, przywrócił do łask trzy zapomniane
kobiety – Jadwigę Kaliską, żonę Władysława Łokietka, ich córkę - Elżbietę, królową Węgier oraz prawnuczkę –
Jadwigę Andegaweńską. O ich wkładzie w historię, nie tylko
Polski, ale całej Europy podręczniki nawet nie wspominają, jakby te kobiety w
ogóle nie istniały. A to one stały za wszystkimi ważniejszymi decyzjami rangi
państwowej. Władysław Łokietek powierzał swojej żonie najważniejszą pieczęć w
kraju, Elżbieta zarządzała prawnie nie tylko Węgrami, ale też i Polską, a
dzięki Jadwidze Andegaweńskiej powstała jedna z najważniejszych książek w
literaturze polskiej – Psałterz
floriański. Wszystkie trzy były
kobietami o silnych charakterach, zdecydowanymi, inteligentnymi i bardzo
pobożnymi. Ważne dla nich były więzi rodzinne, co w tamtych czasach było
dość rzadkie. Miały oczywiście swoje wady, czego Kamil Janicki wcale nie
próbuje przemilczeć. Ukazuje te trzy władczynie jako realne kobiety, którymi
targają uczucia, na których barkach spoczywa odpowiedzialność za losy nie tylko
własnej rodziny, ale też całego narodu.
Książkę
Kamila Janickiego, mimo że należy raczej do kategorii popularnonaukowych, czyta
się niczym świetną powieść kryminalno-obyczajową. Bohaterowie ożywają na jej
kartach, nie są tylko nazwami i datami w podręczniku, ale realnymi postaciami,
pełnymi uczuć i namiętności. Mimo tej lekkości
stylu, w Damach polskiego imperium
autor zawarł ogromną dawkę wiedzy historycznej, którą wchłaniamy trochę tak
mimochodem, niemal bezboleśnie. ;) Całość uzupełniają reprodukcje rycin z epoki
i obszerna bibliografia.
Czuję
się zarażona średniowiecznym bakcylem i mam ochotę na kolejne lektury w tym
klimacie, pełnym intryg, ciemnych zamkowych korytarzy i silnych, walecznych
kobiet. :)
MOJA OCENA: 8/10
WYDAWNICTWO: Znak Horyzont/ ciekawostkihistoryczne.pl
DATA WYDANIA: listopad 2017
LICZBA STRON: 395
Pozdrawiam
Kasia J.
Muszę przyznać, że chociaż rzadko sięgam po taki gatunek to ta książka mnie zainteresowała. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, bo naprawdę jest warta poznania. :)
UsuńSporadycznie sięgam po popularnonaukowe publikacje, gdyż podobnie jak Tobie, kojarzą mi się gównie z nudnymi lekcjami historii, wkuwaniem dat, miejsc bitew i imion władców. Niemniej jednak, skoro Twoim zdaniem książkę Kamila Janickiego, czyta się niczym świetną powieść kryminalno-obyczajową, to ja w takim razie postaram się mieć ja na uwadze.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj gdzieś po kilku stronach tego typu książek miałam już dość, ale tym razem wciągnęłam się w losy bohaterów, jakby byli postaciami z powieści. Naprawdę gorąco polecam. :)
UsuńJa osobiście nigdy nie przepadałem za książkami które rozgrywają się w czasach średniowiecznych. Przyznam jednak że po przeczytaniu tej recenzji, tą konkretną książką bym się zainteresował.
OdpowiedzUsuńJa też tak miałam, w ogóle mnie ten okres w historii nie interesował, ale dzięki tej książce przekonałam się jak barwne i interesujące były to czasy. Polecam serdecznie "Damy polskiego imperium". :)
UsuńJa już się nie mogę doczekać aż ta książka wpadnie w moje ręce <3
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej lektury, gdy już ją upolujesz. :)
UsuńO Jezu, przeczytałam "Przedświąteczna Polska" - chyba już czuję klimat xD
OdpowiedzUsuńZostaję tu na dłużej! :D
Pozdrawiam ciepło :)
Kasia z niekulturalnie.pl
:D :D :D Przedświąteczna też może być. ;)
UsuńZapraszam jak najczęściej. :)
Tej serii nie czytałam, ale przemierzam się do niej ;)
OdpowiedzUsuńWiem, że lubisz takie historyczne klimaty, więc jestem pewna, że ci się spodoba. :)
Usuń