Współpraca recenzencka

sobota, 19 grudnia 2015

GARŚĆ PIERNIKÓW, SZCZYPTA MIŁOŚCI, Natalia Sońska



Święta zbliżają się już dużymi krokami. Pomiędzy ubieraniem choinki a pieczeniem ciasteczek warto jednak znaleźć czas na typowo świąteczną lekturę, która wprowadzi nas w ten przepełniony miłością i zapachem igliwia klimat. Idealnie nadaje się do tego debiut Natalii Sońskiej Garść pierników, szczypta miłości, który niczym dobra komedia romantyczna pozwoli nam oderwać się od rzeczywistości, a jednocześnie cały czas czerpać garściami z niezwykłej atmosfery Bożego Narodzenia. 

Hania jest typową singielką nastawioną głównie na karierę w branży dziennikarskiej. Nie ma zamiaru na razie zakładać rodziny, a jej zranione przed laty serce, nie przyjmuje do wiadomości, że może się jeszcze zakochać. Spotkanie Wiktora przewraca jej światopogląd do góry nogami… Ciepło, które ją ogarnia, magia Świąt i niezaprzeczalny urok mężczyzny sprawiają, że Hania zaczyna chcieć od życia czegoś więcej. Konflikty w pracy, były ukochany plączący się wokół niej i nieprzewidziane wypadki – to tylko mało znaczące przeszkody na drodze do jej szczęścia.

Książka Natalii Sońskiej już od samego początku urzekła mnie bardzo przyjemnym stylem. Historia wręcz płynie i gdyby nie ta nieco zbyt mała czcionka, całość czytałoby się w ekspresowym tempie. Jeśli zamkniecie oczy i wyobrazicie sobie ulubioną świąteczną komedię romantyczną, to wszystkie jej najlepsze cechy znajdziecie w Garści pierników… Z każdym kolejnym rozdziałem atmosfera świąt jest coraz bardziej wyczuwalna, niczym aromat pieczonych pierników otula ciepłem nasze serca. I właśnie tak, jak pierniki, nie jest tylko słodka, ale zawiera też tę nutkę goryczy, by wszystkiego zbytnio nie przelukrować. ;)

Garść pierników, szczypta miłości, to książka, która tak jak komedie romantyczne, utwierdza w nas prawdy, które znamy już od dawna. Nie jest przecież żadnym odkryciem, że by w życiu zaznać szczęścia, trzeba odnaleźć swą miłość. To taka teoria, która dzięki kolejnym potwierdzeniom nabiera swej mocy, a już szczególnie umacnia ją magia Świąt. Każdy z nas przecież chce kochać i być kochanym… I to jest właśnie szczęście. :)

MOJA OCENA:  8/10


·         WYDAWNICTWO: Czwarta Strona
·         ROK WYDANIA: 2015
·         LICZBA STRON: 364
·         KOMU POLECAM: Wszystkim, którzy mają ochotę na przyjemną, utrzymaną w klimacie komedii romantycznych świąteczną opowieść o poszukiwaniu szczęścia.

Kasia J.

15 komentarzy:

  1. Mam w planach. Kuszą recenzje, kusi okładka. Muszę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, okładka niezwykle kusząca, taka urocza i ciepła. :)

      Usuń
  2. Takie własnie miłosne książki są świetne na długie zimowe wieczory :) Bardzo ciekawa recenzja, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Masz rację, ta książka rozgrzewa niczym pyszne kakao. :)
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Po Twojej recenzji ta książka przesuwa się u mnie kilka oczek wyżej w kolejce oczekujących na przeczytanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to mam aż taką moc? ;)
      Mam nadzieję, że spodoba ci się tak jak mi. :)

      Usuń
  4. Czytałam i bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taka świąteczna historia na pewno ma swój klimat, ja jakoś w grudniu nigdy nie mogę się zabrać za taką lekturę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja w tym roku postanowiłam, że będę czytać głównie takie książki, bo też nigdy mi to nie wychodziło. Może w przyszłym roku uda ci się Beatko. :)

      Usuń
  6. O, dziś już któryś raz spotykam w sieci. Coraz bardziej się przekonuje, lecz jest coś, co mnie jeszcze dystansuje.;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co cię dystansuje? To naprawdę przyjemna lektura, szczególnie teraz, przed świętami. ;)

      Usuń
  7. O rety, chwyciłabym dla samej okładki, hihi ;) ostatnio rzadko sięgam po takie książki, ale czuję, że ta by mi się spodobała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, okładka jest urocza. :)) Spróbuj, czasami warto wyjść poza określone ramy literatury,;)

      Usuń
  8. Miałam przeczytać tę książkę, ale już kupiłam inne w klimacie świątecznym, więc może innym razem.

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)