W tym
miesiącu już mnie nawet nie zaskoczył fakt, że przeczytałam tylko 5 książek. Z
perspektywy tego, co się teraz dzieje w moim życiu, to można powiedzieć, że to
jest aż 5 książek. ;) Obym tylko utrzymała ten poziom w listopadzie. Czuję głód
książkowy, tylko jakoś coraz ciężej wygospodarować czas na czytanie…
Myślę, że
mój wybór Złotej Mirabelki października niektórych naprawdę zaskoczy. Nie
zachwycałam się tą książką aż tak, by sugerowało to najwyższe podium w tym
miesiącu. Spoglądając jednak na ten tytuł z perspektywy czasu, dochodzę do
wniosku, że ta książka jest naprawdę świetna, a po pierwszym tomie nie
oczekiwałam cudów. ;)
Tak więc,
miło mi jest ogłosić, że Złotą Mirabelkę w październiku otrzymuje największe
zaskoczenie tego miesiąca czyli:
Gail
McHugh
Jeżeli
znacie Collide, to pewnie nie muszę Was jakoś szczególnie namawiać na kontynuację w postaci Pulse, ale i tak to zrobię. ;) Rzadko zdarza się, by drugi tom
przebił pierwszy, a w tym wypadku, tak właśnie to odczuwam. ;)
Wybaczcie, że jest
mnie tu teraz mniej. Staram się pogodzić blogowanie z pracą (w której mam teraz
odpowiedzialniejsze stanowisko, a co za tym idzie więcej obowiązków i masę
stresu) i życiem osobistym. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za obecność tutaj, za
komentarze, bo dzięki Wam czuję, że warto się starać, by Mirabelkowa
Biblioteczka była nadal częścią blogosfery. :*
Kasia J.
ciekawa pozycja, chetnie bym przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Polecam zacząć od Collide :)
UsuńA ja mam dopiero w planach "Collide". Czuję, że spodoba mi się ta seria.
OdpowiedzUsuńJa też tak czuję :)
UsuńW pełni popieram Twój wybór. ''Pulse'' jest cudowny!!!
OdpowiedzUsuńŻyczyłabym nam więcej takich książek ;)
UsuńPięć książek to całkiem dobry wynik. :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Kiedyś czytałam dwa razy tyle, ale... to już dawno i nieprawda ;)
UsuńMy cierpliwi jesteśmy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńMuszę w końcu przeczytać "Pulse", bo już się zaczyna kurzyć na półce ;).
OdpowiedzUsuńOj, to już warto żebyś odkurzyła tę pozycję :) Mam nadzieję, że i ciebie zachwyci :)
UsuńZasłużone złoto :)
OdpowiedzUsuńJa również mam od wczoraj odpowiedzialniejsze stanowisko i bardzo się cieszę, mam tylko 12 dyżurów 12 godzinnych - może w końcu będzie mi troszkę lżej, bo październik był u mnie załamujący. Pulse już za mną - ależ tam było seksu oho! Życzę każdej kobiecie takiego Gavina:)
OdpowiedzUsuńGratuluję Beatko :)
UsuńOj tak, taki Gavin to ucieleśnienie marzeń każdej kobiety ;)
Nie czytałam tej książki i raczej nie zamierzam. Nie lubię za bardzo takiej tematyki, dodatkowo okładka od razu mnie zniechęciła.
OdpowiedzUsuńRozumiem, ze to nie twoje klimaty ;)
UsuńOd tej książki aż huczy w blogosferze i pewnie kiedyś też przeczytam:)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Tylko zacznij od pierwszej części ;)
UsuńNo to mnie zaskoczyłaś. Chętnie poznam tę serię :)
OdpowiedzUsuńPolecam:) silne emocje i wzruszenia gwarantowane :)
UsuńPierwszy raz tu jestem. Ale tu pięknie jest. Ja przeczytałam trzy książki tylko w październiku. Też mam dużo innych zajęć a po przeczytaniu kilku stron wieczorem po prostu padam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i zapraszam częściej :)
UsuńGdyby nie brak czasu to na pewno przeczytałybyśmy więcej książek, ale niestety (albo stety ;) ) istnieje też zwyczajne życie :)