Gdy próbuję opisać Fartowny pech, przychodzą mi na myśl dwa
słowa – komedia kryminalna.
Łącząc znakomity, sarkastyczny humor, z gangsterskim półświatkiem i policyjnym
pechowcem, Olga Rudnicka stworzyła niezwykle barwną opowieść. Właśnie tego było
mi trzeba, czegoś zabawnego, ale intensywnego, wyrazistego i przewrotnego. :)
Policjant Filip Nadziany znany
jest z tego, że ma niebywałego pech. W jego rękach psuje się nawet najbardziej
niezawodny sprzęt, a to co nie miało prawa się wydarzyć, oczywiście się dzieje.
;) Po serii
niefortunnych zdarzeń Filip postanawia zacząć od początku i przeprowadza się na
wieś. Ale tam wcale nie jest łatwiej… Przypadkiem spotyka swojego dawnego
kolegę – Krystiana Dzianego, który właśnie rozpoczyna karierę jako prywatny
detektyw. Jeśli do tego dodamy jeszcze legendę gangsterskiego świata - Gianniego, przegraną w karty Majkę i kilku
bossów lokalnej mafii, robi się z tego totalny galimatias. ;)
Już nawet nie zliczę, ile razy
wybuchałam śmiechem czytając tę książkę. :) Świetny, ironiczny humor, który
stosuje Olga Rudnicka idealnie wpisuje się w mój gust. Wyraziście wykreowane postacie,
czasem nawet aż przerysowane, dopełniają tę barwną komedię pomyłek. Lekkość, z
jaką autorka podaje nam całą historię sprawia, że całość czyta się niemal
błyskawicznie i bardzo ciężko choć na chwilę odłożyć książkę.
Olga Rudnicka jeszcze nigdy mnie
nie zawiodła. Do
tej pory znałam ją z nieco delikatniejszej, bardziej kobiecej strony, ale jak się
okazało, męski, gangsterski świat wychodzi jej równie dobrze, co ten
przepełniony Nataliami, ;)
MOJA OCENA:
8/10
·
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
·
ROK WYDANIA: 2014
·
LICZBA STRON: 303
·
KOMU POLECAM: Wielbicielom komedii
kryminalnych, ironicznego humoru i zagadek rodem z gangsterskiego świata. :)
Książkę dodaję do wyzwania:
KIEDYŚ PRZECZYTAM (23/30)
GRUNT TO OKŁADKA
Kasia J.
Uwielbiam twórczość Olgi Rudnickiej. To jedna z moich ulubionych pisarek. Powyższą książkę już czytałam i wspominam nadzwyczaj entuzjastycznie.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię książki Olgi Rudnickiej. :) Jeszcze mnie nigdy nie zawiodła:).
UsuńLubię Rudnicką. Ta książka też mi się podobała.
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób na odstresowanie, szczególnie po smutniejszej lekturze ;)
UsuńNiestety, ale pozycja nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńSzkoda. :(
UsuńUwielbiam książki tej autorki. Chłonę wszystko co napisze :) Tej powieści jeszcze nie czytałam, ale na pewno kiedyś do niej dotrę. Napisałaś, że w trakcie czytania wiele razy wybuchłaś śmiechem - u mnie dzieje się tak samo, być może dlatego tak lubię książki Rudnickiej.
OdpowiedzUsuńZawsze można liczyć na dobrą zabawę z jej powieściami. :) Chociaż ma w swoim dorobku też znacznie poważniejsze lektury, jak np. Cichy wielbiciel. Lubię ją w każdym wydaniu ;).
UsuńPolecam wszystkie książki Olgi Rudnickiej :)
OdpowiedzUsuńMam teraz chęć na tę najnowszą. :)
UsuńMuszę w końcu poznać prozę tej autorki. Tyle dobrego już czytałam...
OdpowiedzUsuńKoniecznie. :) Zacznij od cyklu o Nataliach, a jestem pewna, że zakochasz się w tych książkach. :)
UsuńUwielbiam panią Olgę i jej książki :) czytałam wszystkie teraz poluje na najnowszą :) Jeśli nie czytałaś to polecam trylogie o Nataliach - rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńCzytałam dwie części Natalii i uwielbiam je. :)) Bardzo lubię styl i humor Olgii Rudnickiej. :)
UsuńKoniecznie muszę przeczytać. Po tym, jak lektura książki "Diabli nadali" Rudnickiej obdarowała mnie ogromną dawką humoru, wiem, że nie zawiodę się na prozie autorki. Dobra zabawa murowana :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa mam teraz właśnie chęć na tę książkę. :) Fartowny pech też zapewni ci niezłą rozrywkę, gwarantuję. ;)
UsuńJak na razie czytałam tylko jedną książkę Rudnickiej, ale była świetna, więc chętnie sięgnę też po tę :)
OdpowiedzUsuńPolecam:) To Rudnicka w najlepszym wydaniu.:)
UsuńJak zawsze Autorka nie zawiodła :)
OdpowiedzUsuńMasz rację.:)
UsuńOjej, ile Twoim postów przegapiłam... Weź no zacznij częściej bywać na Fb i wrzucać linki :) Ostatnio tylko stamtąd wchodzę na blogi.
OdpowiedzUsuńA Fartowny pech mam na półce, tylko nie mam na niego czasu. A szkoda.
U mnie trochę też wystał na półce.;)
UsuńOj Angelika, wymagasz ode mnie rzeczy niemożliwych.;) Ale postaram się, wtedy może częściej będziesz tu zaglądać.:)