Współpraca recenzencka

wtorek, 12 maja 2020

CZERŃ, Małgorzata Oliwia Sobczak



Pierwszą część serii Kolory zła Małgorzaty Oliwii Sobczak czytałam wręcz w idealnych okolicznościach – w trakcie mojego urlopu w Trójmieście. Zachwyciło mnie wtedy, jak autorka potrafi perfekcyjnie oddać klimat nadmorskich miejscowości poza sezonem. Gdy w moje ręce wpadła Czerń, zastanawiałam się, czy ten genialny sposób stworzenia atmosfery był jedynie dziełem przypadku i sprzyjających okoliczności, czy może stoi za tym niewątpliwy talent autorki. Okazało się, że druga część serii rozwiała wszystkie moje wątpliwości – Kaszuby i ich duszny klimat pod koniec lata wyszły Małgorzacie Oliwii Sobczak wręcz niewyobrażalnie dobrze. 

Oprócz klimatu i atmosfery miejsca, którymi już zdążyłam się pozachwycać, w książkach takich jak Czerń, ważne są również zagadka kryminalna, intryga i niedopowiedzenia. W tej części spotykamy znanych z Czerwieni bohaterów – Annę Górską, która rozpoczyna pracę , jako asesor prokuratorski w Sopocie i już niemal kultowego Leopolda Bilskiego. Pan prokurator otrzymuje przydział w Kartuzach i dość boleśnie odczuwa swoje „zesłanie”. Nie uśmiecha mu się rozwiązywanie błahych spraw i przekładanie papierków. Senną atmosferę przerywa zniknięcie małego Piotrusia, którego Bilski za wszelką cenę próbuje wytropić, choć początkowo nawet nie ma się czego uchwycić. Tropy zaczynają się łączyć, gdy z prośbą o pomoc zwraca się do niego Ania Górska, zajmująca się w Sopocie sprawą zaginionej trzynastolatki. Czyżby wszystkie drogi prowadziły do Kartuz?


Jestem pod wrażeniem, jak świetnie  autorka poprowadziła całą fabułę. Mylenie tropów, plątanie wątków, w jej wykonaniu to czysta poezja. Czyta się to niezwykle przyjemnie i z ogromnym zaangażowaniem w sprawę. I do tego malownicze kaszubskie tereny, osnute delikatną mgiełką jesiennej nostalgii, ciemność która skrywa w sobie zło. Cudo – od razu po skończeniu książki mam ochotę na więcej. :)

MOJA OCENA: 10 /10

WYDAWNICTWO: W.A.B
DATA  WYDANIA:  6 maja 2020r.
LICZBA STRON: 448
TOM: 2

Pozdrawiam
Kasia J.

3 komentarze:

  1. O tak. Namówiłaś mnie :) Nadrabiam polskich autorów, a ta książka idealnie wpasowuje się w moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie, że autorka tak dobrze potrafi oddać klimat miejsca, w którym osadza fabułę swojej książki. To bardzo ważne. Ja jako czytelniczka, jeśli czytam o miejscu, które znam, zwracam uwagę, czy dobrze oddany jest jego klimat. Oczywiście, o ile miejsce to ma jakieś znaczenie dla fabuły, bo wiadomo, że to zależy od książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam jeszcze do nadrobienia pierwszą część, ale na pewno przeczytam obie. 😊

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)