Dobrze jest czasami poczuć się
znów jak nastolatka, chociaż nastoletnie życie do najłatwiejszych nie należy.
Rzadko sięgam po typowe książki Young adult, których bohaterami są młodzi
ludzie wchodzący w dorosłość, bo mam wrażenie, że już trochę z nich wyrosłam. Od czasu do czasu nachodzi mnie
jednak chęć, bo znów poczuć tę beztroskę, powspominać problemy, które teraz
wydają mi się całkiem błahe. Książka Oliwii Nateckiej przyciągnęła mnie do
siebie urzekającą okładką, a jak się okazało, jej wnętrze jest równie urocze.
Gabrysia, z powodu zawirowań w
swoim życiu, trafia na ukryte w górach ranczo swojego ojca, którego do tej pory
nie znała. Początkowo nieufna i zamknięta w sobie dziewczyna zaczyna powoli
oswajać się z nową sytuacją.
Musi zmierzyć się nie tylko z chorobą matki, zdradą przyjaciółki, czy
budowaniem nowej relacji z ojcem, ale przede wszystkim z własnym dojrzewaniem i
buzującymi w niej uczuciami. Ranczo, gdzie ratowane są przed śmiercią chore
konie, staje się dla nie swoistym inkubatorem, który przyspiesza jej wkraczanie
w dorosłość.
Ranczo
fantazja, to taka książka, którą
zaczytywałabym się mając kilkanaście lat. Gabrysia uosabia wszystkie moje, ale
też i z pewnością innych nastolatek, strachy i problemy wieku dojrzewania. Czuje
się inna, wyobcowana, niepasująca do grupy. Dzięki poznanemu na ranczu chłopakowi odkrywa
własną cielesność, uczy się bliskości z drugim człowiekiem. To wszystko jest
niezwykle urocze, niewinne, a momentami wręcz infantylne. Gabrysia jest trochę
niedzisiejsza, jeszcze dość dziecinna, mimo tego, że ma prawie 18 lat. To
niedopracowanie postaci może być zarzutem dla tej książki, ale jej klimat i
treści jakie przekazuje, zdecydowanie ratują całość. Gdybym czytała tę książkę
jako nastolatka, pochłonęłaby mnie bez reszty. Dziś zauważam nieco więcej, co
wcale nie przeszkadza mi w docenieniu jej atutów.
Droga
w nieznane, to pierwszy tom trylogii o
ranczu Fantazja, więc mam nadzieję, że dalej historia rozwinie się o wiele
bardziej, że bohaterowie zyskają dogłębniejszy rys charakterologiczny, że będą
w stanie mnie zaskoczyć. Cieszę się, że sięgnęłam po tę książkę, że
mogłam znów poczuć to nastoletnie rozchwianie, emocje, które z euforii przechodzą
prosto w rozpacz. Dobrze, że ten czas mam już za sobą, ale czasami naprawdę
miło jest powspominać. ;)
MOJA OCENA: 7/10
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Mazowieckie
DATA WYDANIA: 16 października 2019r.
TOM : 1
LICZBA STRON: 276
Pozdrawiam
Kasia
J.
Ja lubię książki młodzieżowe, ale masz racje bycie nastolatkiem a szczególnie teraz jest trudne. Może się skusze na powyższą książkę.
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę. Kiedyś bardziej lubiłam książki młodzieżowe, ale z wiekiem mi przeszło trochę.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam. Chociaż temat wydaje mi się nieco dziwny.
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie do Twojego. Mi też się ta książka spodobała i będę czekała na kolejne części. Myślę, że to fajna propozycja dla tych, którzy szukają czegoś z tematem koni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D