Współpraca recenzencka

sobota, 17 listopada 2018

STRAŻACY. TAM, GDZIE ZACZYNA SIĘ BOHATERSTWO, Joanna i Rafał Pasztelańscy



Dobry reportaż to taki, który przenosi czytelnika do świata opisywanych wydarzeń, ale świetny reportaż zawiera w sobie coś więcej. Nie tylko zabiera nas do miejsca, o którym traktuje, ale sprawia, ze niemal czujemy na własnej skórze żar pożaru, czy zapach powodzi. Powoduje, że nie możemy przestać o nim myśleć i przeżywamy każdą jego chwilę. Taki reportaż stworzyli właśnie Joanna i Rafał Pasztelańscy – para dziennikarzy, którzy o rzeczywistości piszą w sposób niemal filmowy. 

Strażacy, to książka podzielona na kilka rozdziałów. Każdy z nich ukazuje wielką tragedię jaka wydarzyła się w Polsce od lat 90-tych, i w jakiej w akcji ratunkowej brali udział strażacy. Zostajemy przeniesieni między innymi pod płonącą halę Stoczni Gdańskiej, na południe Polski w czasie wielkiej powodzi w 1997r., ale też na miejsce wypadku kolejowego pod Szczekocinami. Wszędzie tam, z narażeniem swojego zdrowia i życia strażacy ratowali rannych i uwalniali spod gruzów ofiary. Mamy okazję nie tylko wniknąć w ich struktury, poznać ich myśli i odczucia, ale także obserwować jak na przestrzeni lat zmieniają się procedury, jak ważne są szkolenia i odpowiedni sprzęt. 

 
W Polsce strażacy cieszą się ogromnym zaufaniem społecznym, co jednak nie przekłada się  na przywileje, czy dofinansowanie rządowe. Reportaż Joanny i Rafała Pasztelańskich uświadamia nam, jak ważny jest to zawód, jak bardzo potrzebny, a jednak niedoceniany. Strażacy są służbą najbardziej narażoną na utratę życia, czy zdrowia. To oni często jako pierwsi są na miejscu tragedii, udzielają pierwszej pomocy, zabezpieczają miejsce i organizują akcję ratowniczą. To z pozoru zwykli ludzie, którzy mają w sobie bohaterski pierwiastek. 

MOJA OCENA:  10/10

WYDAWNICTWO: Znak Horyzont
DATA  WYDANIA: 29  października 2018r.
LICZBA STRON: 318


Pozdrawiam
Kasia J.

1 komentarz:

  1. Z chęcią te książkę przeczytam :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)