Współpraca recenzencka

poniedziałek, 14 maja 2018

HOTEL VARSOVIE. BUNT CHIMERY, Sylwia Zientek



Nawet nie macie pojęcia, jak cudownie jest powrócić do miejsc i bohaterów napisanych tak genialnie, i z tak wielkim wyczuciem. Poprzednia część tej wielopokoleniowej sagi o losie rodziny warszawskich hotelarzy zrobiła na mnie ogromne wrażenie, a Bunt chimery tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że Sylwia Zientek powinna iść tą drogą, bo idealnie potrafi oddać klimat epoki i przeplatać wciągające intrygi z faktami historycznymi.  

Tym razem Sylwia Zientek zabiera swoich czytelników do XIX i początku XX wieku, do czasów Napoleona, Chopina, młodopolskiej cyganerii. Losy rodzin Żmijewskich i Szpakowskich toczą się na tle ważnych wydarzeń historycznych, a bohaterowie spotykają się z realnymi postaciami. Oczywiście cały czas jesteśmy w Warszawie, która jest tutaj najważniejszym z bohaterów. To niesamowite, jak Sylwia Zientek oddaje klimat tego pięknego, ale trudnego do kochania miasta. Atmosferę brudnych, zamieszkałych przez biedaków uliczek przeplata z balami w pałacu księcia Józefa Poniatowskiego, ukazuje Warszawę w dobrych, ale też tragicznych momentach. Wszystko idealnie osadza w klimacie epoki przedstawiając pozytywistyczne ideały bohaterów, ich katastroficzne myśli i młodopolskie hasła. 


Czytałam kilka opinii na temat drugiego tomu Hotelu Varsovie i z jedną, powtarzającą się dość często, zgadzam się w stu procentach – Bunt chimery  idealnie oddaje klimat Lalki Bolesława Prusa. Czytając książki Sylwii Zientek miałam wrażenie, że dosłownie przeniosłam się w czasie i jednocześnie czułam, że skądś to wszystko znam, tę atmosferę, poglądy, spojrzenie na sztukę i społeczeństwo. Nie mam pojęcia, jak ta autorka to robi, ale nazwanie jej Prusem naszych czasów, chyba jednak nie jest na wyrost, a Warszawa nie mogłaby sobie wymarzyć lepszego literackiego portretu, niż ten jaki wyłania się z Hotelu Varsovie.

MOJA OCENA:  10/10

WYDAWNICTWO:  10/10
TOM : 2
DATA  WYDANIA: 4 kwietnia 2018r.
LICZBA STRON: 612

Moją recenzję pierwszego tomu – Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty znajdziecie TUTAJ.



pozdrawiam
Kasia J

2 komentarze:

  1. Niestety, ale jakoś nie bardzo skusiła mnie książka. Nie moje klimaty i choć czasem (ale bardzo rzadko) takie czytuje, bo już muszą bardzo mnie zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tyle dobrego słyszę o tych książkach, że koniecznie muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)