Współpraca recenzencka

czwartek, 26 września 2019

HOTEL VARSOVIE. KRÓLEWSKI SZPIEG, Sylwia Zientek



Kolejny raz jestem totalnie zachwycona kunsztem pisarskim Sylwii Zientek. Dwie poprzednie części historii warszawskiego hotelu powinny mnie w prawdzie przygotować na tę świetną literacką ucztę, jednak znów dałam się zaskoczyć. To niesamowite, jak ta autorka potrafi budować opowieść, sięgać do faktów historycznych i mieszać je ze współczesnością, tworzyć postacie tak realne i ludzkie, obojętnie czy jest to XVII,  XIX, czy XXI wiek. 

Królewski szpieg, to zwieńczenie sagi o warszawskim hotelu Varsovie, które jest jednocześnie kulminacją wszystkich wątków. Pojawiają się tutaj znani z poprzednich części bohaterowie - Żmijewscy i Szpakowscy. Poznajemy losy hotelu na tle ważnych wydarzeń historycznych – sejmów elekcyjnych, ogłoszenia Konstytucji 3 Maja, wybuchu I wojny światowej i odzyskania niepodległości. Na kartach książki pojawiają się Jan Sobieski, król Stanisław August Poniatowski i Pola Negri. Jednak najważniejszą postacią w całej trylogii jest ona – dumna, często poniżona, ale jednak piękna i pełna tajemnic Warszawa.

Trzecia część opowieści o hotelu Varsovie ma być też ostatnią, więc troszkę mi szkoda, że Sylwia Zientek nie zdecydowała się nieco bardziej rozbudować wątku II wojny światowej. To jednak nie zmienia faktu, że trylogia Hotel Varsovie jest jedną z moich najukochańszych historycznych serii – jest pełna współczesnej werwy, a jednocześnie jakiejś historycznej nostalgii. Sylwia Zientek ma ogromny szacunek do swoich czytelników, i to czuć na kartach jej książek. Ufa, że razem z bohaterami będziemy podążać uliczkami Warszawy, że się tam nie zgubimy i dotrzymamy im kroku.  Jeżeli jeszcze nie znacie historii niesamowitego hotelu Varsovie i jego właścicieli, to koniecznie musicie to nadrobić. Jesień, to idealny moment, by zanurzyć się w tej pełnej tajemnic opowieści. 

MOJA OCENA:  10/10

WYDAWNICTWO: W.A.B.
DATA  WYDANIA:  18 września 2019r.
LICZBA STRON: 544

Pozdrawiam
Kasia J.

3 komentarze:

  1. Nie zapisuję, bo wpada w oko, raczej zapamiętam tytuł. A, że nazwisko też kojarzę z pewną studentką to też zapamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że książka bardzo ci się spodobała. Ja nie znam tej sagi ani nawet nie słyszałam o tej autorce.

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)