Zazwyczaj,
już po przeczytaniu kilku stron książki potrafię stwierdzić, czy przypadnie mi
ona do gustu, czy tylko zmarnuję z nią czas. Bywa jednak
tak, że autor totalnie mnie zaskoczy i z pozornie nudnej historii rozwinie się
coś, co na lata zapadnie mi w pamięć. Tak też było ze Smakami Miłości i już dawno, żadna książka nie wywołała u mnie tak
skrajnych emocji. :)
Pisząc
Smaki miłości Ashley Warlick oparła
całą historię o losy M.F.K Fisher – słynnej amerykańskiej publicystki
kulinarnej. W latach 30-tych XX wieku mieszkała ona
z mężem w Kaliforni. Tam właśnie poznali Tima, z którym ją i męża połączył
trudny, i zadziwiający układ. Życie M.F.K. Fisher pełne było namiętności,
którym się poddawała, dobrego jedzenia i pasji. Wraz z nią podróżujemy do
Francji i Szwajcarii, a w tle słychać już groźne pomruki zbliżającej się wojny.
Na
początku książka Ashley Warlick mnie totalnie nie porwała.
Uwierał mnie pełen niedomówień styl, życie M.F.K. Fisher w Kalifornii toczyło
się zbyt spokojnym biegiem, a wydarzenia nie były dość porywające. Jednak ze strony na stronę, atmosfera
zaczęła się zagęszczać, relacje pomiędzy bohaterami stawały się coraz bardziej skomplikowane,
a ja wręcz niedostrzegalnie wnikałam w tę historię. Zakończenie mnie
totalnie oszołomiło, chyba nie tego się spodziewałam i w głowie, do tej pory
mam mnóstwo pytań, na które nie znajduję odpowiedzi.
Ze
Smakami miłości połączyła mnie trudna
przyjaźń, ale ogromnie się cieszę, że poznałam tę historię. To emocje i relacje
międzyludzkie grają tutaj pierwsze skrzypce, a przez to nie da się do tej
książki podejść obojętnie. Na pewno nie jest ona dla każdego.
Jeśli jednak szukacie w literaturze głębszych przeżyć, wartościowych historii,
które nie są podane na tacy, a wymagają odrobiny wysiłku, by je poczuć, to z
pewnością będziecie oczarowani. :)
MOJA OCENA: 7/10
WYDAWNICTWO:
Znak/ Chilli Books
DATA WYDANIA: styczeń 2018r.
LICZBA
STRON: 361
TYTUŁ
ORYGINALNY: The
Arrangement
Pozdrawiam
Kasia J.
Mnie ta książka nie przekonała... No nie mogłam się z nią polubić.
OdpowiedzUsuńJa do polowy też myślałam, że się nie polubimy, ale później było już tylko lepiej i w rezultacie byłam bardzo zadowolona z tej lektury. :)
Usuń