Wydawało mi się, że już dobrze znam tę historię, że wojenne losy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i jego żony Basi nie będą w stanie mnie niczym zaskoczyć. Myliłam się jednak i to bardzo. Katarzyna Zyskowska poświęciła mnóstwo czasu na analizę tekstów i dokumentów pozostałych po poecie i stworzyła powieść, która nie tylko jest swoistym hołdem dla niego i Basi, ale też dla innych ofiar tych tragicznych czasów. Sprawiła, że z kart książki wyłania się po prostu zwykły mężczyzna, pełen dysonansów, wątpliwości, rozdarty pomiędzy dwoma miłościami, zmuszony do ofiary ponad jego możliwości.
Katarzyna Zyskowska w swojej powieści oddaje głos trójce bohaterów - Basi, Krzysztofowi i jego matce Stefanii - tworząc pomiędzy nimi swoisty trójkąt trudnych relacji i zależności. Mnie przede wszystkim ujęła postać żony Baczyńskiego, która zawsze przedstawiana jest jako jego muza, niemal ulotna i eteryczna kobieta. Katarzyna Zyskowska pokazała jednak jej prawdziwą twarz - silnej, dobrze wychowanej, inteligentnej dziewczyny, która wbrew swoim słabościom jest opoką dla Krzysztofa. Jego przyjaciółką, wielką miłością i inspiracją, ale przede wszystkim oparciem i kotwicą, która ściągała go z obłoków.
Szklane ptaki, to powieść o miłości i śmierci, o życiu i walce. Jestem pod wrażeniem, jak Katarzyna Zyskowska potrafiła oddać charakter poezji Baczyńskiego za pomocą prozy, w jaki sposób odczarowała swoich bohaterów sprawiając, że stali się bardziej ludzcy i bliżsi współczesnym. Czytanie tej książki, to istna parada emocji, nawet mimo faktu, że dobrze wiemy, jak ta historia się kończy.
MOJA OCENA: 10/10
WYDAWNICTWO: Znak Literanova
LICZBA STRON: 416
DATA WYDANIA: 27 lipca 2022r.
pozdrawiam
Kasia J.
Już wiem, że przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńPrzeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam inną książkę tej autorki o Baczyńskim i jego ukochanej "Ty jesteś imię moje". Też polecam :)