Sięgając po tę książkę myślałam, że to będzie dla mnie całkiem nowe doświadczenie literackie, że odkryję nowy gatunek, poszerzę horyzonty. Okazało się jednak, że w klimacie Klątwy berserkera wyczuwam coś przyjemnie znajomego, coś co sprawiło, że poczułam się bardzo komfortowo zanurzając się w świecie średniowiecznych zamków, walecznych rycerzy i tajemniczych opowieści. Książka Anny Wolf, to trochę takie połączenie Pięknej i Bestii z Ogniem i mieczem, zanurzonym w świecie legend niczym u Margit Sandemo. Poczułam się trochę tak, jakbym cofnęła się w czasie, ale nie do średniowiecza, ale do własnych nastoletnich czasów i muszę przyznać, że była to niezwykle przyjemna podróż. ;)
Gdy na świat przychodzi pierworodny syn lorda Istrel, ten z powodu tajemniczego znamienia i niezwykłych błękitnych oczu, nie uznaje go za swojego potomka. Oskarża żonę o zdradę i skazuje ją na śmierć. Kobiecie udaje się ubłagać służącą, by uratowała dziecko, sama jednak ginie z ręki swojego męża. Konając, przeklina wszystkich męskich potomków rodu Istrel... Pamięć o jej klątwie jest nadal żywa jeszcze wiele pokoleń później. Ilander doświadczył jej dosłownie na własnej skórze, gdyż jego ciało pokryte jest oszpecającymi go bliznami. Pogodził się już ze swym losem, z tym, że nazywają go bestią. Nie wierzył, że ktoś jest w stanie go pokochać, oddać mu serce i ciało. Przewrotny los stawia przed nim jednak damę w opałach, która całkowicie odmieni jego życie.
Fabuła Klątwy Berserkera nie jest może szczególnie zaskakująca, ale też nie o to chodzi w tego rodzaju książkach. Zwroty akcji nie wprawiają w osłupienie, tylko dają taki komfort czytania i przeżywania tej historii. Jest momentami brutalnie, trochę pikantnie, tajemniczo i bardzo klimatycznie. Lekko stylizowany język świetnie dopełnia całości, a wszechogarniająca miłość i pożądanie są niema namacalne. Średniowieczne tło zapewnia dodatkowe atrakcje w tym romansie i sprawia, że przestaje on być już taki zwyczajny. Jestem naprawdę mile zaskoczona i mam ochotę na więcej.
MOJA OCENA: 8/10
WYDAWNICTWO: Akurat
LICZBA STRON: 320
DATA WYDANIA: 12 stycznia 2022r.
pozdrawiam
Kasia J.
Wiem, komu polecę tę książkę.
OdpowiedzUsuń