Sięgając po każdą kolejną książkę Abby Jimenez próbuję dociec, co sprawia, że jej historie tak mnie pochłaniają i trafiają do mojego prosto do mojego serca. Może jest to unikalne, wyważone połączenie treści obyczajowych i wątków romantycznych? Może poruszanie w powieściach trudnych, często niewygodnych tematów? A może cudowni, pełni życia bohaterowie, których spotykamy w każdej książce? Jeszcze tego nie odkryłam, ale jedno jest pewne, Abby Jimenez to dla mnie niekwestionowana mistrzyni współczesnych obyczajówek z wątkiem romantycznym. Życie jest zbyt krótkie, to jej trzecia powieść i ... mam wrażenie, że najlepsza. :)
Vanessa jest youtuberką, która podróżując po świecie zarabia nie tylko na utrzymanie swoje i rodziny, ale przede wszystkim na fundację, przeprowadzającą badania nad wynalezieniem leku na ALS. Stwardnienie zanikowe boczne, bo tak brzmi pełna nazwa tej, jak dotąd nieuleczalnej choroby, to przekleństwo jej rodziny. Chorowały na to jej babcia, mama i starsza siostra, której śmierć zainspirowała Vanessę do działania. Nad nią też wisi widmo choroby, ma na to aż 50% szans. Dlatego też postanawia cieszyć się życiem, zwiedzać świat, pić dobre wino, jeść w drogich restauracjach i...nie umawiać się na randki, a już z pewnością nie zakochiwać się. Jej plany może pokrzyżować jednak przystojny sąsiad, który przychodzi jej z pomocą pewnej nocy, gdy z trudem próbuje uspokoić swoją maleńką siostrzenicę, nad którą przejęła opiekę. Od tej pory przyjaźń Vanessy i Adriana zaczyna się rozwijać, a w ich sercach zaczyna kiełkować coś mocniejszego, chociaż żadne z nich na to nie liczyło.
Wydawać by się mogło, że Życie jest zbyt krótkie, to romans jakich wiele, ze znanym w takiej literaturze motywem "friends to lovers" i łatwym do przewidzenia happy endem... Nic bardziej mylnego. Powieść Abby Jimenez, chociaż opiera się na znanych rozwiązaniach wprowadza całkiem nową jakość do tego typu literatury, niespotykaną świeżość, która sprawia, że od książki nie da się wręcz oderwać. Bohaterowie są tak cudowni, że całym sercem kibicuje się ich poczynaniom. Nie da się ich nie kochać, poczynając od głównych postaci, aż na małym, bezzębnym piesku w pieluszce kończąc. Przez chwilę spotykamy też bohaterów z poprzednich powieści autorki i to sprawia, że czujemy się niemal tak, jakby odwiedzili nas dawno niewidziani przyjaciele. Życie jest zbyt krótkie, to przepiękna, wypełniająca serce ciepłem powieść, która afirmuje życie, w każdym momencie jego istnienia.
MOJA OCENA: 10/10
WYDAWNICTWO: Muza
TYTUŁ ORYGINALNY: Life's too short
TŁUMACZENIE: Katarzyna Bieńkowska
DATA WYDANIA: 10 listopada 2021r.
LICZBA STRON: 400
pozdrawiam
Kasia J.
Jestem pewna, że przyjdzie moment, kiedy sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że osoby, które lubią ten gatunek chętnie sięgną po tą książkę. Ja jednak sobie odpuszczę, bo wolę nieco inny rodzaj literatury.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Natalia