Współpraca recenzencka

poniedziałek, 7 grudnia 2020

MOC TRUCHLEJE, Sylwia Winnik

 

Boże Narodzenie, to czas, który dla większości z nas kojarzy się z czymś przyjemnym – z rodzinnymi spotkaniami, pysznymi potrawami, śmiechem i wspólnym kolędowaniem. Są jednak sytuacje, które tę ciepłą atmosferę zasnuwają cieniem smutku, przygnębienia i samotności. Podczas II wojny światowej  maleńki Jezus przychodził na świat jak co roku, jednak ludziom często nie dane było tego świętować. Śmierć, choroby, strach o bliskich, które zagościły w rodzinach Polaków sprawiły, że po latach wspominają ten czas jako najtrudniejszy w życiu.  Szczególnie, gdy kontrastuje on, z pięknymi, wręcz magicznymi przedwojennymi Świętami.

Moc truchleje, to zbiór wspomnień osób, które przeżyły Boże Narodzenie w czasie II wojny światowej. Sięgają pamięcią do Świąt spędzonych na dalekiej Syberii, w obozach pracy, na Wołyniu terroryzowanym przez hordy Ukraińców. Ich opowieści, chociaż często traktujące o tragicznych wydarzeniach, przesiąknięte są trudno uchwytną nostalgią, tęsknotą za czasami, które choć trudne, pozwalały docenić cud życia. W te wojenne Boże Narodzenie często brakowało wszystkiego, nawet zwykłego chleba, którym można było się podzielić zamiast opłatka, ale ludzie byli po prostu razem i dla siebie. 

 

 

Sylwia Winnik, kolejny raz daje swoim czytelnikom niezwykle poruszające historie. Ofiarowuje je nam i staje z boku, pozwalając im, by mówiły same za siebie. Z poplątanych ludzkich losów płynie niejeden morał, ale najważniejsze przesłanie każdy z nas zna tak naprawdę od dziecka. W Święta nie są ważne prezenty, pięknie przystrojona choinka, czy nawet dwanaście wigilijnych potraw – Jezus się urodzi obojętnie, czy zachowamy tradycje, czy je nieco zmienimy. Najważniejsze, to być razem i dla siebie, nie ignorować potrzeb swoich bliskich. To trudne, szczególnie teraz – w czasie pandemii, gdy historia stawia przed nami kolejne wyzwania. Czy tak jak nasi przodkowie będziemy potrafili dostosować się do sytuacji i celebrować Święta najlepiej jak potrafimy?

MOJA OCENA: 8 /10


WYDAWNICTWO: Znak

DATA  WYDANIA: 10  listopada 2020r.

LICZBA STRON: 208

 

Pozdrawiam

Kasia

1 komentarz:

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)