Współpraca recenzencka

sobota, 19 marca 2022

WENECKI SZKICOWNIK, Rhys Bowen


Tajemnice z przed lat, to dość częsty temat w literaturze, więc żeby książka, która go zawiera nie była oklepana i zwyczajnie nudna, autor musi wykazać się inwencją. Rhys Bowen nie tylko umieściła akcję powieści w ciekawym miejscu i czasie, ale też posłużyła się stylem, który powoduje, że całość odbiera się niezwykle przyjemnie. Sprawiła, że pozornie przewidywalna historia o rodzinnej tajemnicy jest wciągająca, osnuta mgłą znad weneckich kanałów i przyprawiona nutą artystycznej dekadencji. 

Fabuła w Weneckim szkicowniku prowadzona jest dwutorowo. We współczesnym wątku poznajemy Caroline, która po śmierci ciotecznej babki próbuje odkryć tajemnicę jej życia i spełnić jej ostatnią prośbę. Pchana też własnymi problemami rodzinnymi, Caroline wyjeżdża do malowniczej Wenecji, by tam dowiedzieć się czegoś więcej o młodych latach swojej krewnej. Drugi wątek dotyczy właśnie Julietty. Poznajemy ją, jako młodą dziewczynę, która w 1928 roku po raz pierwszy przybywa na wycieczkę do Wenecji. Przez przypadek poznaje przystojnego Włocha i właśnie to spotkanie okazuje się determinować jej dalsze losy. 

 

Wenecki szkicownik, to powieść napisana z wielkim, epickim rozmachem, jednak uczucia, które ukazuje, nie są ani trochę przerysowane. Historia Julietty rozgrywa się na przestrzeni wielu lat, na tle zbliżającej się, a później trwającej już wojny. Jej postać, tak jak uczucia ewoluują, zmieniają się pod wpływem rozgrywających się wydarzeń. Rhys Bowen przepięknie maluje słowem, tworzy atmosferę, która sprawia, że czytając niemal mamy wrażenie, że razem z bohaterami przemykamy uliczkami Wenecji, chłoniemy jej smaki i zapachy. Wenecja staje się dodatkowym bohaterem tej powieści, jej kanały pulsują życiem, uliczki rozbrzmiewają głosem porannych dzwonów. To miejsce otwarte na ludzi, na ich indywidualność, a jednocześnie bardzo mocno zakorzenione w religii i tradycjach. Historia Julietty wciąga i porusza, wypełnia serce nadzieją, by po chwili zadać w nie ból. Miłość, chociaż najważniejsza okazuje się bardzo ludzka i niepozbawiona bolesnych ran. 

MOJA OCENA: 9/10

 

WYDAWNICTWO: Akurat / Muza

TYTUŁ ORYGINALNY: The Venice Sketchbook

TŁUMACZENIE: Danuta Górska

DATA WYDANIA: 9 marca 2022r.

LICZBA STRON:  448


 


pozdrawiam

Kasia J.

 

1 komentarz:

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)