Uwielbiam w literaturze motyw małych miasteczek. Ich otulający, ale lekko klaustrofobiczny klimat, który sprawia, że nawet zwykłe wydarzenia nabierają innego znaczenia i stają się bardziej wyraziste. Właśnie takie miejsca wybiera w swoich książkach Magdalena Kordel i jej najnowsza książka - Ty albo żadna, jest na wskroś przesiąknięta małomiasteczkową atmosferą. Tutaj wszyscy się znają, pamiętają o swoich przywarach, ale i zaletach, pozornie sobie dogryzają, ale gdy trzeba, stają za sobą murem. Wszystkie dramaty ukryte są głęboko i rozgrywają się za drzwiami domów przesiąkniętych tajemnicą.
Drugi tom najnowszej serii Magdaleny Kordel rozpoczyna się dokładnie w momencie, w którym kończy się pierwszy. Niespodziewany gość sprawi, że przewidywane przez Muszkę kłopoty nadciągną niczym burzowe chmury nad dom Adeli. Starsza pani nie ma zamiaru zdradzać przed domownikami swoich tajemnic, ale i Ewelina skrzętnie ukrywa coś, co może okazać się tragedią nie tylko dla niej, ale też dla innych mieszkańców miasteczka. Na tym dramatycznym tle rozwija się niemal niezauważalnie piękne dojrzałe uczucie i jedna młodzieńcza miłość.
Ty albo żadna, to opowieść przepełniona uczuciami. Miłość i nienawiść przeplatają się w niej tak ściśle, że momentami trudno odkryć, które z tych emocji zatriumfują. Tajemnice napędzają całą fabułę i niestety, na samym końcu nie otrzymujemy wszystkich odpowiedzi. To z pewnością znak, że Magdalena Kordel szykuje już dla nas kolejny tom, który w końcu wyjaśni zawiłe losy Adeli i powiąże przeszłość z teraźniejszością.
MOJA OCENA: 7/10
WYDAWNICTWO: Znak
DATA WYDANIA: 15 września 2021r.
TOM: 2
LICZBA STRON: 348
MOJĄ RECENZJĘ PIERWSZEGO TOMU ZNAJDZIECIE TUTAJ
pozdrawiam
Kasia J.
Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, ale po premierze tego, przeczytam oba.
OdpowiedzUsuń