Zima nastraja mnie dość
kryminalnie. ;) Siedząc pod cieplutkim kocem, gdy za oknem szaleje śnieżyca,
całkiem przyjemnie jest poczytać o jakiejś mrocznej zbrodni, a jeszcze lepiej,
gdy to wszystko osnute jest wokół psychologicznych klimatów. Jestem typem czytelnika, który
lubi dać się zaskoczyć i nieprzewidziane zakończenia thrillerów zazwyczaj
wprawiają mnie w miłe osłupienie. Tak też było i w przypadku Kobiety w oknie, z którą od początku
wiązałam wielkie nadzieje na przyjemny dreszczyk emocji.
Anna Fox, główna bohaterka
książki A.J. Finn jest psychologiem dziecięcym i od kilku miesięcy cierpi na
agorafobię. Nie wychodzi z domu, wszystkie sprawy załatwia przez Internet lub
telefon, a dla zabicia czasu obserwuje
swoich sąsiadów.
Gdy do domu naprzeciwko wprowadza się nowa rodzina, Anna jest nimi
zafascynowana. Cały czas zagląda w ich okna i przez przypadek dostrzega coś,
czego nie powinna była widzieć. Jednak, czy to wydarzyło się naprawdę? A może
to tylko wynik pomieszania alkoholu z lekami? Czy ktoś uwierzy Annie w to co
widziała i jaka tajemnica skrywa się za jej agorafobią? Na te i inne pytania
odnajdziecie odpowiedź w powieści, dając się porwać jej nieco psychodelicznemu
klimatowi.
A.J. Finn stworzyła naprawdę
ciekawą i zaskakującą historię. Nie odnajdziecie tu jednak szybkich zwrotów
akcji. Przez większość czasu wydarzenia rozgrywają się dość leniwie, budując
nastrój poprzez małe, wydawać by się mogło, nic nieznaczące szczegóły. Czujemy jak atmosfera się
zagęszcza, staje się niemal lepka od niedopowiedzeń, by na koniec wybuchnąć ze
zdwojoną siłą. Autorka wodzi swoich czytelników za nos i doskonale zdaje sobie
z tego sprawę. Ja nie była w stanie przewidzieć zakończenia tej historii.
Ciekawa jestem, czy wam się to uda. ;)
MOJA OCENA: 7/10
WYDAWNICTWO:
W.A.B.
DATA WYDANIA: 2 lutego 2018r.
LICZBA
STRON: 413
TYTUŁ
ORYGINALNY: The Women
in the Window
Pozdrawiam
Kasia J.
Jestem bardzo ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuńMam dużą ochotę na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo będzie moja :D Jeśli lubisz zaskakujące zakończenia to polecam też "Kredziarza" :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tą książką, ale wciąż mam wątpliwości. Może kiedy już zabraknie mi pomysłów, to się na nią zdecyduję :)
OdpowiedzUsuń