Współpraca recenzencka

wtorek, 5 marca 2019

OLSZANY. DROGA DO DOMU, Agnieszka Litorowicz – Siegert



Witajcie w świecie przyjaznych, zawsze uśmiechniętych ludzi, gdzie konkurencja ma tylko tę pozytywną twarz, uliczki pachną kwiatami, a po burzy zawsze wychodzi słońce. Tak idylliczne enklawę stworzyła właśnie Agnieszka Litorowocz – Siegiert. Jej Olszany są miejscem, gdzie historia jest nadal żywa, ale współcześnie zło tam praktycznie nie istnieje. Wszyscy się tam znają, lubią lub chociażby tolerują. Co się jednak stanie, gdy do miasteczka przybędzie ktoś z zewnątrz, mocno związany z Olszanami, ale jednak obcy?

Julia mocno przeżyła rozstanie z Piotrem. Nie może wytrzymać w ich wspólnym domu, gdzie wszystko przypomina jej o życiowej porażce. Postanawia wykorzystać ten czas i uporządkować sprawy rodzinne. Wyjeżdża na Pomorze, do Olszan, by sprzedać stary dom po swoim dziadku. Początkowo nieufna i zamknięta w sobie, pod wpływem przyjaznych jej ludzi zaczyna się otwierać na to, co już odeszło, ale przede wszystkim, zaczyna odważnie patrzeć w przyszłość. Powoli odnajduje zagubioną gdzieś po drodze wiarę oraz nadzieję  na to, że miłość może być czymś dobrym. Odkrywanie rodzinnej tajemnicy sprawia, że Julia odnajduje siebie i swoje miejsce na ziemi. 


Olszany to galeria wspaniałych, przesympatycznych postaci, zaczynając od przystojnego, wręcz idealnego Wiktora, poprzez intrygującą Stellę, aż po uroczego księdza Artura. Każdy z bohaterów jest niezwykle charakterystyczny i ma swój wkład w rozwój i tempo fabuły. To ludzie tworzą klimat tego miasteczka. Jeśli jednak myślicie, że książka Agnieszki Litorowicz – Siegiert jest słodką i cukierkową obyczajówką, to możecie się nieco zdziwić. ;) Są momenty w których dosłownie czuć ciarki na plecach. Tajemnice z przeszłości podsycają niewytłumaczalne zjawiska, które w logiczny sposób ciężko wyjaśnić. Dawne zbrodnie odbijają się echem we współczesnym życiu bohaterów i nabierają nowego znaczenia. 

Agnieszka Litorowicz – Siegiert zabrała mnie do świata, który z wielką chęcią odwiedzę jeszcze raz. Książkę czyta się wręcz idealnie bo styl autorki jest bardzo lekki i zgrabny. Jestem ogromnie ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów, tym bardziej, że kolejna część Olszan ma rozgrywać się na kresach. 

MOJA OCENA:  7/10

WYDAWNICTWO: W.A.B.
DATA  WYDANIA: 13 marca 2019r. 
LICZBA STRON: 448



Pozdrawiam
Kasia J.

piątek, 1 marca 2019

HUCZY JAK W ULU, Magdalena Kiełbowicz



Kim chcieliście zostać w przyszłości, gdy byliście dziećmi? Lekarzem, piosenkarką, a może strażakiem? Ula, bohaterka książki Magdaleny Kiełbowicz, ma zdecydowanie bardziej ambitny plan – chce być badaczką lwów i dyrektorką ogrodu zoologicznego. Narazie jednak ma osiem lat, psa Rufusa i bardzo bujną wyobraźnię. Mieszka na ulicy Makowej, w kamienicy, w której znają się wszyscy mieszkańcy. Pozornie, to bardzo spokojne miejsce, ale nie dajcie się zwieść, bo Ula przeżywa tu wiele niesamowitych przygód. 

 
Huczy jak w ulu, to przeurocza książka dla dzieci o rezolutnej, ciekawej świata dziewczynce. Dzięki niej mali czytelnicy niemal mimochodem mają okazję poznać wiele zasad rządzących współczesnym światem, docenić siłę przyjaźni, pokochać książki i nauczyć się szacunku do starszych. Książka Magdaleny Kiełbowicz jest bardzo współczesna w swoim wyrazie, bo i Ula jest właśnie taką dzisiejszą ośmiolatką, którą spotykają zwykłe, codzienne problemy. Poznajemy je jednak przez pryzmat dziecięcej wyobraźni, dlatego też często urastają do wielkich rozmiarów. Każdy z bohaterów ma swoje wady i zalety, tak jak i życie, momentami jest piękne i przyjemne, a za chwilę trudne i wymagające. Dzięki przyjaciołom i rodzinie dziewczynka umie sobie jednak z tym wszystkim poradzić.  Jestem pewna, że wszyscy mali czytelni polubią Ulę tak mocno jak ja. :)

MOJA OCENA:  9/10

WYDAWNICTWO: Znak Emotikon
DATA  WYDANIA: 11 lutego 2019r.  
ILUSTRACJE: Małgorzata Detner
LICZBA STRON: 176

Pozdrawiam
Kasia J.

wtorek, 26 lutego 2019

NIESPODZIEWANIE JASNA NOC, Renata Frydrych



Szekspir od wieków inspiruje twórców i jeśli chodzi o współczesnych pisarzy, to nic się w tej kwestii nie zmieniło. ;) Renata Frydrych w dość nowoczesny sposób wykorzystuje historię Romea i Julii. Da się w jej książce zauważyć tę szekspirowską siłę uczuć, ulotność chwili i magię, którą ciężko wyjaśnić logicznymi argumentami. Niech was jednak nie zmyli nawiązanie do Romea i Julii, bo Niespodziewanie jasna noc, to książka która zdecydowanie wymyka się konwenansom i ciężko ją nazwać współczesną wersją tego klasycznego love story.

Kuba, student prawa, właśnie staje na zakręcie swojego życia. Chce porzucić wszystko to, co do tej pory osiągnął i oddać się swojej pasji – aktorstwu. Pewnej nocy na forum internetowym poznaje Alice, dziewczynę z Londynu, która uwielbia rysować. Ich rozmowa dotyka oboje tak głęboko, że niemal odciska piętno na ich przyszłym życiu. Ta noc sprawi, że Alice przyjedzie na warsztaty do Warszawy, a Kuba postanowi wziąć udział w przesłuchaniu do roli Romea. Czy jednak ich plany dadzą się zrealizować? 


Renata Frydrych stworzyła bardzo nieszablonową historię, która do tej pory wzbudza moje mieszane uczucia. Oprócz historii Kuby i Alice, jest w tej książce tak wiele wątków pobocznych, że bardzo łatwo się w tym wszystkim pogubić. Chociaż styl i język autorki są bez zarzutu i powieść czyta się niezwykle szybko, to jednak ciągłe retrospekcje, i zmiany chronologii zdarzeń, sprawiają, że sens tej historii gdzieś umyka. Przyznaję, że dałam się autorce zaskoczyć, bo całkowicie nie spodziewałam się, że akcja potoczy się w tę stronę, jednak koniec nieco mnie rozczarował. Chyba oczekiwałam po tej książce nieco innej, może prostszej historii, a dostałam całkowicie nieoczywistą, lekko magiczną opowieść o współczesnej miłości. W Niespodziewanie jasnej nocy z pewnością urzeka klimat miejsc – tętniącej życiem i historią Warszawy oraz pełnego atrakcji Londynu. Dla tej atmosfery, przepełnionej też szekspirowskim blaskiem z pewnością warto po tę książkę sięgnąć i dać się zaskoczyć tej historii. 

MOJA OCENA:  6/10

WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Literackie
DATA  WYDANIA: 13 lutego 2019r.  
LICZBA STRON: 407

Pozdrawiam
Kasia J.

piątek, 22 lutego 2019

LENINGRAD. DZIENNIKI Z OBLĘŻONEGO MIASTA, Alexis Peri



Blokada Leningradu, to jedno z najstraszniejszych wydarzeń w dziejach II wojny światowej. Od sierpnia 1941, do stycznia 1944 roku, przez 872 dni miasto było praktycznie niemal odcięte od pozostałych obszarów ZSRR i reszty świata. Przyczyniło się do tego przede wszystkim położenie Leningradu, które umożliwiło hitlerowskiej armii okrążenie miasta i zamknięcie w pułapce bez wyjścia ponad 2 milionów ludzi. Alexis Peri sięga do pamiętników uczestników tamtych wydarzeń i przeprowadza nas przez te prawie 900 dni ich niewyobrażalnych cierpień. 

Alexis Peri odwołując się do 125 pamiętników z tamtych czasów, w pewien sposób oddaje hołd ich autorom. Dzięki częstym cytatom niemal na własne oczy możemy obserwować, jak głód i poczucie izolacji przenikały każdy aspekt ich codziennego życia. Ludzie próbowali nadać jakiś sens swoim cierpieniom, przeprowadzali rewizje wyznawanych wartości, a przede wszystkim próbowali przetrwać. Wśród autorów dzienników znajdziemy zwykłych ludzi, pochodzących z różnych grup społecznych. Byli wśród nich historycy, artyści, pracownicy fizyczni, uczniowie, działacze partyjni, mężczyźni i kobiety. Często, choć piszą w wyważony, niemal chłodny sposób, z ich słów wyziera przerażenie i ogromne poczucie bezsilności. 

 
Książka Alexis Peri, to niezwykle ważny głos w sprawie oblężenia Leningradu, który brzmi na arenie międzynarodowej. Autorka nie pozwala zapomnieć o setkach tysięcy ludzi, którzy zginęli w tym piekle i pokazuje też, jak Związek Radziecki próbował po latach bagatelizować sprawę i wykorzystać ją w swojej propagandzie. Dzienników z oblężonego miasta nie czyta się z przyjemnością ani lekkością, to raczej ciężka, mroczna lektura, ale zdecydowanie warto po nią sięgnąć. Ofiary tamtych wydarzeń zasługują na uwagę i pamięć kolejnych pokoleń. 

MOJA OCENA:  7/10

WYDAWNICTWO: Znak Horyzont
DATA  WYDANIA: 28 stycznia 2019r.
TYTUŁ ORYGINALNY: The War Within. Diaries from The Siege of Leningrad
LICZBA STRON: 448

Pozdrawiam
Kasia J.