Współpraca recenzencka

wtorek, 10 lipca 2018

BYŁ SOBIE SZCZENIAK. ELLIE, W. Bruce Cameron,



W przypadku tej książki sztywny podział na literaturę dziecięcą i tę przeznaczoną dla dorosłych nie ma racji bytu. Ja sklasyfikowałabym ją raczej, jako literaturę familijną, coś na kształt kina familijnego, przy którym świetnie bawią się zarówno dzieci, jak i rodzice. Bez przesadnie brutalnych scen, z mądrym, wartościowym przekazem i uroczymi postaciami – i taka właśnie jest historia Ellie – bohaterskiego psa ratownika. 
  
Czytelnicy W. B. Camerona znają Ellie, jako jedno z wcieleń bohatera Był sobie pies. Tym razem otrzymujemy jednak bardziej rozbudowaną historię jej życia, oczywiście, jak to zwykle u tego autora bywa, opowiedzianą z jej perspektywy. Za pomocą psiej narracji dowiadujemy się, jak wyglądały początki przyjaźni Ellie i Jakoba, ich szkolenie, pierwsze kroki w pracy, jako pies ratownik. Razem z przeuroczą suczką przeżywamy wszystkie wzloty i upadki, rozstania i powroty. 


Książka W. B. Camerona, jak zawsze jest świetną lekturą dla wszystkich miłośników czworonogów. Uczy szacunku dla psów, pokazuje wiele sytuacji z tej drugiej, psiej perspektywy. Nie da się ukryć, że historia Ellie ogromnie chwyta za serce. Może i jest nieco sentymentalna, ale jest też cudownie urocza i podnosząca na duchu. 

MOJA OCENA:  7/10

WYDAWNICTWO:  Wydawnictwo Kobiece/ Young
DATA  WYDANIA: 23 maja 2018r.
LICZBA STRON: 224

Pozdrawiam
Kasia J.

3 komentarze:

  1. Całkowicie się zgadzam - familijna i ujmująca lektura :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak świetnie poprawia humor. ;) Uwielbiam tę "psią" perspektywę w książkach Camerona. :)

      Usuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)