Współpraca recenzencka

wtorek, 15 grudnia 2015

KOBIETA NA KRAŃCU ŚWIATA 3, Martyna Wojciechowska



Książki podróżnicze dość rzadko goszczą w Mirabelkowej Biblioteczce. Szczerze mówiąc, to za nimi nie przepadam i często zwyczajnie mnie nudzą. Ale, dla niektórych robię wyjątek… Martyna Wojciechowska jest moim dziennikarskim guru i uwielbiam wszystko co stworzy, począwszy od filmów dokumentalnych, przez felietony, aż po książki, nawet te dla dzieci. ;). Gdy na półce w bibliotece zauważyłam trzecią część Kobiety na krańcu świata, nie wahałam się ani chwili. :)

Tym razem Martyna Wojciechowska zabiera nas na prawdziwe krańce świata. Razem z nią odwiedzamy między innymi,  świątynię szczurów  w Indiach, poznajemy Heather, która uprawia najniebezpieczniejszy sport świata i mamy okazję przekonać się, że na świecie istnieją więcej niż dwie płcie. Bohaterkami książki, jak zawsze są niezwykłe kobiety, przedstawione z wielkim szacunkiem, a jednocześnie dawką przyjemnego poczucia humoru. Bardzo cenię u Martyny Wojciechowskiej ten dar nawiązywania relacji z całkiem obcymi ludźmi, jej ogromną empatię, otwarty umysł i ciągły, niewyczerpany głód wiedzy. 

Czytając poszczególne rozdziały książki, miałam niemal wrażenie, że oglądam program telewizyjny. Język autorki jest bowiem niezwykle plastyczny i żywy, co sprawia, że kolejne strony pochłania się w ekspresowym tempie. Książki podróżnicze są niepełne, jeśli nie posiadają dużej ilości, kolorowych zdjęć. W tym wypadku wydawca w pełni mnie zadowolił. Książka pod względem edytorskim jest po prostu piękna, a w połączeniu z przyjemnym, dynamicznym i wartościowym tekstem, to prawdziwa perełka. 

Jeśli nie macie jeszcze prezentu świątecznego dla mamy, cioci, czy przyjaciółki, to Kobieta na krańcu świata sprawdzi się w tej roli idealnie. :)

MOJA OCENA10/10

·         WYDAWNICTWO: National Geographic
·         ZDJĘCIA: Małgorzata Łupina
·         DATA WYDANIA: 2012
·         LICZBA STRON: 383
·         KOMU POLECAM: Wszystkim pasjonatom życia o otwartych umysłach, tym którzy chcą odwiedzić nieznane zakątki świata, chociażby jedynie za pomocą książki. :)

Kasia J.  

20 komentarzy:

  1. Na prezent to książka niemal idealna :) Uwielbiam Martynę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo, to bym chciała dostać pod choinkę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy pomysł na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze ta książka ucieszy nie tylko typowego mola książkowego.;)

      Usuń
  4. Książki podróżnicze nie są "moim" gatunkiem, ale lubię Martynę Wojciechowską, więc mogłabym dla niej zrobić wyjątek. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To całkiem tak jak w moim wypadku.;) Martyna naprawdę ma talent.:)

      Usuń
  5. Czytałam dwie pierwsze części i były fenomenalne. Podejrzewam, że część 3 jest równie fantastyczna i przedstawia niesamowite osoby.

    Pozdrawiam :)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzecia część jest równie świetna, więc nie pozostaje ci nic- tylko czytać.;)

      Usuń
  6. Nie znoszę literatury podróżniczej, ale obrazki zawsze oglądam i o zgrozo, potem czytam :) Zatem szybko stąd uciekam, bo jeszcze kupię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak samo nie znosisz ,jak ja.;)
      No zobacz jaka ta książka jest śliczna, a jaka ciekawa...;)Wiem , że cię kiedyś skuszę.:)

      Usuń
  7. Bardzo ładne wydanie, rzeczywiście idealna książka na prezent :) Myślę, że wielu osobom (nawet tym, którzy za tego typu literaturą nie przepadają) mogłaby przypaść do gustu. Osobiście bardzo lubię programy Martyny Wojciechowskiej, ale książki jeszcze nie miałam okazji czytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też tak myślę, że to super prezent nie tylko dla takich jak my, moli książkowych.;)
      W książce odnajdziesz tę Martynę z pro0gramów, więc jestem pewna, że będziesz zadowolona z lektury.:)

      Usuń
  8. mam 2 i przyznac musze e przeczytalam juz ze 20 razy to co mnie w niej njabrdzej interesowalo wiec przydatna ksiazka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, aż 20 razy? :) Ta część też ci się spodoba, jestem tego pewna. :)

      Usuń
  9. A ja bardzo lubię literaturę podróżniczą, a tak rzadko znajduję na nią czas :) Widzę, że ta książka jest tak samo pięknie wydana, jak książki W.Cejrowskiego :) Z pewnością na nią zapluję, od dawna szykuję się na przygodę z Martyną Wojciechowską :) Bardzo lubię oglądać jej podróżnicze programy :) Dziękuję Ci za tą recenzję, przypomniała mi ona o moich zapomnianych czytelniczych planach :) Niebawem zaopatrzę się w tę książkę :) Bardzo kusząca rekomendacja :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że skoro lubisz programy Martyny, to książki też pokochasz.:)
      Ja z kolei znam i lubię programy Wojciecha Cejrowskiego, ale książek jeszcze nie miałam okazji czytać. ;) Muszę to nadrobić.
      Pozdrawiam. :)

      Usuń
  10. Martyna jest rewelacyjna, uwielbiam jej programy i wierzę, że książki są tak samo dobre:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są równie świetne i dopracowane. :) Ja sobie dawkowałam tę książkę po jednym rozdziale, żeby za szybko się nie skończyła.;)

      Usuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)